Ostatni rok miał być dla polskich fanów One Direction prawdziwym czasem spełniania marzeń. W maju 2020 roku Harry Styles miał wystąpić w Krakowie w ramach nowej trasy Love On Tour, w październiku do Warszawy miał zawitać Niall Horan, a w sierpniu tego roku występ w stolicy planował Louis Tomlinson. Z zapowiedzi nic jednak nie wyszło - pandemia koronawirusa całkowicie uniemożliwiła realizację koncertów, a fani pozostali z ogromnym niedosytem.
Polecany artykuł:
Nie było więc wyjścia - Niall Horan całkowicie odwołał trasę Nice To Meet Ya, Harry Styles zapowiedział, że nowe daty ogłosi w 2021 roku, a Louis Tomlinson przeniósł koncert na kwiecień 2022 roku. Ostatnio wraz z postępującymi szczepieniami pojawia się światełko w tunelu, że koncerty rzeczywiście kiedyś wrócą. Louis entuzjastycznie dołożył więc w tym tygodniu do koncertowej puli również show w Poznaniu.
Panowie z One Direction w Polsce - marzenie do spełnienia?
A gdybyśmy tak przenieśli się w wyobraźni do idealnego świata, w którym nie ma pandemii, a wymarzone koncerty odbywają się w tym roku? Gdybyśmy dorzucili jeszcze show Liama Payne, przy ograniczonym budżecie wybór między koncertami byłby naprawdę trudny! Każdy z byłych członków One Direction odnalazł swój własny styl, którym urzekł fanów i dzięki któremu może liczyć na pełne sale koncertowe.
Jesteśmy ciekawi, który z koncertów WY wybralibyście, gdybyście nie mogli wybrać się na wszystkie? Zagłosujcie!