Olga Kalicka promuje uzdrawiające kamienie za blisko 13 tys. złotych. "Kolejna perfidna naciągaczka"

Olga Kalicka to aktorka, która przez niemal dekadę (2011-2020) grała w serialu "Rodzinka.pl", gdzie wcielała się w rolę Magdy - dziewczyny Tomka - Maciej Musiał. Olga stała się wówczas jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia, a na fali popularności posypały się inne propozycje filmowe, zarówno od polskich, jak i zagranicznych producentów. Kalicka zagrała m. in. w "M jak Miłość", "Prosto w serce", "Singielce" czy niemieckim serialu "Der Usedom-Krimi" oraz rosyjskim "Godunow Prodołżenije".

Olga Kalicka wiedzie również udane życie prywatne wraz ze swoim partnerem Cezarym Nowakiem. Para, w 2020 roku, doczekała się przyjścia na świat swojej pierwsze pociechy - syna Aleksego. Swoją codziennością dzieli się z fanami w mediach społecznościowych, gdzie jej profil śledzi 437 tysięcy użytkowników. Aktorka nawiązuje również współprace ze znanymi markami. Teraz zachęca swoich fanów do zakupu kamieni, które według niej posiadają niezwykłą moc.

Internauci porównują Olgę Kalicką do Macademian Girl i nie wierzą w to, co zaprezentowała

Olga Kalicka cieszy się ogromną sympatią wśród użytkowników social mediów. Tym razem jednak dała wielu osobom powód do zmiany frontu, a to za sprawą współpracy z firmą, która oferuje naszyjniki z kamieniami, którym ceny sięgają blisko 13 tysięcy złotych! Aktorka próbuje przekonać fanów o ich leczniczej mocy.

Kamień, który mam na szyi to Akwamaryn - kamień odwagi. Energia Akwamarynu pomaga w płynnym wyrażaniu myśli i uczuć, co ma duży wpływ na kontakty z otoczeniem i budowę trwałych relacji z innymi ludźmi. Fizycznie może być stosowany w celu łagodzenia kataru, alergicznego łzawienie oczu i alergii skórnych. Wspomaga odporność organizmu i harmonizuje energię w ciele - napisała w poście.

Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy, rozczarowanych fanów.

Poparte to jest jakimiś naukowymi badaniami czy zwykłe naciagactwo a co za tym idzie próba popełnienia przestępstwa? - czytamy w komentarzach.

Kolejna perfidna naciągaczka. Upaść tak nisko. Czy naprawdę ludzie z takimi zasięgami będą wciskać nawet kamyki za trochę siana? - napisał internauta.

Jak nie czaszki od "terapeutki dźwiękiem", to jakieś kamienie. XDDD Ciekawe co następne, żeby wyciągać hajs od ludzi - dodał kolejny obserwujący nawiązując do Macadamian Girl, która niedawno mówiła o uzdrawianiu dźwiękami.

Ceny wisiorków z "magicznymi" kamieniami wahają się od 3,9 do 12,4 tysiąca złotych - tyle trzeba zapłacić za złagodzenie kataru lub dodanie sobie odwagi - zależy od indywidualnych potrzeb.