Olga Frycz w 2008 roku trafiła na plan bardzo głośnego wówczas filmu "Wszystko co kocham", gdzie zagrała u boku Mateusza Kościukiewicza, Andrzeja Chyry czy Jakuba Gierszała. Dzieło to wyreżyserował Jacek Borcuch, który podczas zdjęć zakochał się w młodej Oldze, a ona odwzajemniła jego uczucia. To co wydarzyło się później nie miało korzystnego wpływu na dalsze losy pary oraz rodzinę reżysera.
Olga Frycz i Jacek Borcuch trzymali swój związek w tajemnicy
Olga Frycz w rozmowie z Żurnalistą powiedziała, co z perspektywy czasu sądzi o związku z Jackiem Borcuchem. Aktorka nie ma dobrego zdania o tej burzliwej relacji, która wywołała naprawdę duże poruszenie w środowisku i mediach. Olga czuła się, jakby była złem wcielonym.
Bardzo mi się dostało, ja miałam wtedy 23 lata, no i byłam skandalistką (...). To jest dla mnie rzecz haniebna, już teraz wiem, że nigdy więcej bym się w taką sytuację nie wplątała, natomiast wytłumaczeniem była miłość. Mnie się dostało najbardziej, bo zawsze dostaje się młodym dziewczynom. Ja byłam złem wcielonym - wyznała w rozmowie z dziennikarzem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: U Olgi Frycz wykryto guzek. Lekarze starają się pomóc aktorce
Na początku para starała się utrzymywać swój związek w tajemnicy, nie było to jednak proste, a media zwęszyły co jest grane. Co więcej, Jacek Borcuch niedługo po wdaniu się w romans z 23-latką opuścił żonę - Ilonę Ostrowską - z którą doczekał się potomstwa. W 2006 roku urodziła się ich córeczka Miłosława. Z perspektywy czasu, Olga Frycz rozumie swój błąd i przyznaje, że nie powinna była wchodzić w tę relację.
Sytuacja była bardzo nieprzyjemna i to jest taka rzecz, która leży mi na sercu i czuję, że to nie było dobre zachowanie. Z perspektywy czasu wiem o tym, że nie powinnam wchodzić w tę relację - podsumowała aktorka.
Związek Olgi Frycz i Jacka Borcucha trwał 5 lat. Uczucie między nimi wygasło i każde poszło w swoją stronę. Olga związała się Grzegorzem Sobieszkiem, z którym ma córkę Helenkę. Para rozstała się, a Olga zaczęła spotykać się z podróżnikiem Łukaszem Nowakiem. Ich wspóllne plany na przyszłość również spełzły na niczym, a tuż po ich rozstaniu na świat przyszła ich córka Zosia.