Już od pierwszych kroków w tworzeniu wymarzonego domu, Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski dzielili się ze swoimi fanami każdym etapem prac. Ich nowy dom doczekał się nawet osobnego profilu na Instagramie, na którym można było zobaczyć, jak para wykańcza poszczególne pomieszczenia. Fani byli zachwyceni, gdy wreszcie mogli zobaczyć wizualizacje oraz to, jak wyglądają pokoje córeczek Poli, Neli i Jaśminki, a także salon, kuchnia i inne pomieszczenia, które robią naprawdę imponujące wrażenie. Nie tylko wnętrza przyciągnęły uwagę obserwatorów. Nowoczesny styl domu został zaplanowany z dbałością o najmniejsze detale. W willi znajdziemy m.in. bawialnię, trzy łazienki, dwie garderoby oraz kominek, który dodaje ciepła i przytulności w chłodne wieczory. Dom został urządzony w jasnych barwach, z wykorzystaniem naturalnych materiałów, co idealnie wpisuje się w najnowsze trendy aranżacyjne. W projektowaniu wnętrz oraz otoczenia posesji para korzystała z pomocy profesjonalistów, co zaowocowało niezwykle stylowymi i przemyślanymi rozwiązaniami. Jednak to nie wszystko. Sylwia i Jan marzyli o wyjątkowym ogrodzie, który stanie się ich prywatnym azylem, idealnym miejscem na relaks i medytację.
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski - dom
W swoich relacjach na Instagramie pokazali już, jak wygląda ogród oraz strefa relaksu, której centralnym punktem będzie taras z oranżerią otoczony kwiatami. Dodatkowo, w ogrodzie znalazło się miejsce na przytulny kącik z fotelami oraz miejsce na ognisko, gdzie para będzie mogła spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Początkowo rozważali postawienie sauny, ale po namyśle zdecydowali się na coś zupełnie innego. W ogrodzie pojawi się duża pergola, która w ciągu dnia będzie służyć jako miejsce do wypicia kawy, pracy czy ćwiczeń, a wieczorami zamieni się w kino pod chmurką oraz miejsce na spotkania towarzyskie. Taki pomysł niezwykle przypadł do gustu ich znajomym i fanom. Jednak część z inernautów zauważyła pewną rzecz, która mocno ich zanipokoiła.
Podobają mi się te obrzeża, ale zawsze jak o nich myślę to przeraża mnie myśl o sytuacji gdyby moje dziecko biegło i się przewróciło. Czy ta blacha nie jest ostra?
Chodzi o dojście do ekskluzywnej pergoli, które przypomina nieco podwyższoną kładkę, wokół której znajdują się kamienie. Niektórzy zwrócili uwagę na to, że takie rozwiązanie przy trójce małych dzieci może okazać się niebezpieczne.