Liam Payne był członkiem jednego z najpopularniejszych boysbandów na świecie. Zespół One Direction został stworzony, po tym, jak jego członków wybrano w castingu. Liam Payne zgłosił się do "X Factora" już jako czternastolatek, wówczas zrobił dobre wrażenie na Simonie Cowellu, jednak z powodu zbyt młodego wieku, nie mógł przejść do kolejnych etapów. Marzący o karierze wokalisty Liam Payne nie poddał się i wrócił ponownie, kiedy skończył szesnaście lat. One Direction, choć ich kariera trwała bardzo krótko, zespół bowiem rozpadł się po sześciu latach działalności, zdobył miliony fanów na całym świecie i wylansował kilka wielkich przebojów. Po zakończeniu działalności One Direction Liam Payne, podobnie, jak pozostali koledzy z zespołu, rozpoczął karierę solową, jednak nie udało mu się powtórzyć sukcesu, jaki odniósł wraz z kolegami.
Liam Payne chciał uciec z hotelu? Zaskakujące, co przy jego ciele znaleźli śledczy
Liam Payne od początku października wraz z partnerką przebywał w Argentynie. Jeszcze 2 października bawił się na koncercie kolegi z zespołu, Nialla Horana, co relacjonował w mediach społecznościowych. Nic nie zwiastowało wówczas nadchodzącej tragedii. W środę, 16 października w godzinach wieczornych świat obiegła tragiczna wiadomość o śmierci 31-letniego Liama Payne'a. Muzyk wypadł z trzeciego piętra pokoju hotelu w Buenos Aires. Z późniejszych relacji dowiedzieliśmy się, że były członek One Direction miał być pod wpływem alkoholu i narkotyków (w jego organizmie wykryto mieszankę różnych substancji odurzających) i zachowywać się irracjonalnie. Z tego powodu obsługa hotelu zadzwoniła na numer alarmowy i poprosiła o przybycie na miejsce funkcjonariuszy. Nagrania z monitoringu pokazują, iż muzyk został przeniesiony do swojego pokoju hotelowego, mimo iż tego nie chciał. Według doniesień tabloidu TZM Payne mógł chcieć uciec z pokoju przez balkon, wówczas doszło do tragedii. Według informacji TZM Liam Payne miał już to robić w przeszłości, a powodem takiego zachowania jest jego niechęć do zamkniętych przestrzeni. Na próbę ucieczki wskazuje również fakt, iż przy ciele muzyka znaleziono torbę, której wcześniej nie nosił, a także kapelusz, który zapewne założył przed wyjściem z pokoju hotelowego. Jak podaje tabloid, Payne z pewnością chciał przedostać się na niższe piętro, aby móc wydostać się z hotelu. Te doniesienie mogą wskazywać, że Liam Payne był przytomny, zanim wypadł z balkonu, co mogłoby obalić wcześniejsze teorie, iż w momencie upadku muzyk był już nieprzytomny, na co miało wskazywać nieprzyjęcie przez niego postawy obronnej.
Śledztwo w sprawie śmierci Liama Payne'a nadal trwa, zatrzymano trzy osoby, które usłyszały między innymi zarzuty dostarczenia artyście narkotyków.