Liam Payne

i

Autor: materiały prasowe Universal Music Polska

Co wiadomo w sprawie?

Nowe informacje w sprawie śmierci Liama Payne'a. Podejrzany diler zabrał głos

Śmierć byłego muzyka irlandzko-brytyjskiego boysbandu One Direction - Liama Payne'a zszokowała opinię publiczną i pozostawiła w żałobie nie tylko rodzinę i przyjaciół artysty, ale również tysiące fanów na całym świecie. Prokuratura w Argentynie ujawniła, iż w związku z tym tragicznym zdarzeniem zatrzymano trzy osoby. Teraz domniemany diler Payne'a zabrał głos.

Liam Payne, były członek One Direction, jednego z najpopularniejszych boysbandów na świecie zmarł tragicznie na skutek upadku z trzeciego piętra pokoju hotelowego w Buenos Aires. Muzyk, który od lat zmagał się z problemami psychicznymi oraz uzależnieniem od alkoholu i innych substancji, do Argentyny przyjechał na początku października. To właśnie tam wziął udział w koncercie kolegi z One Direction - Nialla Horana. W Ameryce Południowej przebywał wraz z partnerką, amerykańską aktorką i modelką Kate Cassidy, która wróciła na Florydę zaledwie na dwa dni przed tragicznym zdarzeniem.

Zobacz także: Rodzina Liama Payne'a w końcu będzie mogła przetransportować ciało do Wielkiej Brytanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb muzyka

Liam Payne chciał się ożenić! Jego partnerka zdradziła to w liście pożegnalnym

Domniemany diler Liama Payne'a zabrał głos

Liam Payne zmarł 16 października br. Zanim doszło do tragicznego wydarzenia, pracownicy hotelu CasaSur Palermo, w którym zakwaterowany był muzyk, zadzwonili na numer alarmowy i prosili funkcjonariuszy o pomoc, gdyż jeden z gości najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu oraz substancji odurzających i zachowuje się w sposób irracjonalny. Choć od momentu śmierci muzyka upłynął prawie miesiąc, na jaw wciąż wychodzą nowe fakty dotyczące zdarzenia. W komunikacie, jaki wydała argentyńska prokuratura, można się dowiedzieć, iż w momencie śmierci Liam Payne rzeczywiście był pod wpływem środków odurzających.

Payne nie przyjął odruchowej postawy obronnej podczas upadku. Można wnioskować, że mógł zapaść w stan półprzytomności lub całkowitej utraty przytomności. Ta sytuacja wyklucza możliwość świadomego lub dobrowolnego działania. Ofiara nie wiedziała, co robi - czytamy.

Argentyńska policja nadal prowadzić śledztwo w związku ze śmiercią byłego członka One Direction. Obecnie przesłuchano kilkadziesiąt osób, a trzy (domniemany handlarz narkotyków, pracownik hotelu, który także miał dostarczyć mu narkotyki i bliska osoba z otoczenia piosenkarza) zostały zatrzymane. Teraz kelner, który został oskarżony o dostarczenie piosenkarzowi narkotyków, udzielił wywiadu argentyńskiej telewizji. Mężczyzna zaprzeczył, jakoby zaopatrzył Liama Payne'a w substancje odurzające. Piaz przyznał, że wymienił się z Liamem danymi kontaktowymi, a następnie mieli się spotkać w hotelu. Następnie kontaktował się z nim z tajnego konta na Instagramie, a obaj panowie spotkali się ponownie w restauracji, w której pracował kelner. Jak wspomniał, Liam Payne wówczas był pod wpływem narkotyków i w zasadzie nie chciał nic jeść.

Spotkaliśmy się w hotelu i zaprezentował mi kilka kawałków, które miał zamiar wydać. (...) Prawda jest taka, że kiedy dotarł do restauracji, w której pracowałem, był już pod wpływem narkotyków i właściwie nic nie jadł - mówił 24-latek.

Następnie wyznał, że ponownie spotkał się z muzykiem i wspólnie brali narkotyki, jednakże podkreślił, że sam mu ich nie dostarczył.

Wspólnie braliśmy narkotyki, ale nigdy mu nie dostarczyłem narkotyków ani nie przyjąłem żadnych pieniędzy - powiedział zatrzymany kelner.

Ciało Liama Payne'a zostało wydanie rodzinie zmarłego muzyka i przetransportowane do Wielkiej Brytanii. Pogrzeb muzyka ma odbyć się w najbliższych dniach. Podczas ceremonii mają być obecni jedynie bliscy i przyjaciele muzyka.