Sylwia Peretti w polskim show-biznesie zaistniała w 2020 roku. Wówczas dołączyła do popularnego show emitowanego na antenie stacji TTV - "Królowe życia". W programie opowiadała o swoim luksusowym życiu, ale także pokazywała kulisy pracy jej firmy, która zajmuje się rozbrajaniem pocisków i bomb oraz badaniem i oczyszczaniem z niewybuchów dna Morza Bałtyckiego. W programie Peretti występowała wraz z ukochanym synem Patrykiem oraz partnerem. Zarówno Sylwia, jak i Patryk wielokrotnie podkreślali, że lubią adrenalinę oraz szybkie samochody.
Tragedia rodzinna Sylwii Peretti
Ostatni rok nie był dla Sylwii Peretti najłatwiejszy. W nocy 15 lipca 2023 w okolicach Mostu Dębnickiego w Krakowie pędzący z dużą prędkością samochód prowadzony przez Patryka Perettiego wypadł z drogi. W wyniku tragicznego wypadku śmierć poniósł 24-letni Patryk oraz trzech jego kolegów. Sylwia Peretti do dziś nie pogodziła się ze stratą ukochanego syna. Na długi czas usunęła się w cień, aby w domowym zaciszu móc przeżywać żałobę. Niedawno wróciła do aktywności w mediach społecznościowych, jednak posty na jej profilu publikowane są bardzo rzadko i w większości nawiązują do ukochanego syna.
Nowe informacje w sprawie wypadku Sylwii Peretti
W środę 11 września serwis Pudelek poinformował, że Sylwia Peretti miała wypadek samochodowy. Wspomniany serwis przekazał, iż "auto celebrytki wypadło z drogi i 'skosiło' kilka drzew". Redakcja Pudelka skontaktowała się z menadżerem Peretti, który potwierdził, że celebrytka rzeczywiście była uczestniczką wypadku drogowego, który miał miejsce kilka dni temu w okolicach Krakowa, a obecnie celebrytka przechodzi badania. Z menadżerem Sylwii Peretti skontaktował się również Fakt. Z informacji, które przekazał redakcji Adam Zajkowski, wynika, że do zdarzenia doszło 2 września.
Wypadek drogowy Sylwii miał miejsce 2 września. Na miejscu była policja. Ze względu na zapewnienie Sylwii prywatności i spokoju, jakiego potrzebuje, nie będę wchodził w szczegóły tego zdarzenia - przekazał Faktowi menadżer Sylwii Peretti.
Natomiast serwis Plejada skontaktował się z podkomisarzem Dawidem Wietrzykiem z KPP Myślenice. Z relacji policjanta wynika, że na miejscu zdarzenia zostały wykonane rutynowe czynności, a całe zdarzenie nie było poważne. Zniszczeniu miało ulec natomiast prowadzone przez Peretti auto. Z relacji podkomisarza Wietrzyka wynika, że w sprawie nie jestr prowadzone żadne śledztwo.
Listen on Spreaker.Kobieta jadąca mercedesem zjechała z drogi. Jechała sama, była trzeźwa. Nie odniosła poważnych obrażeń w związku z powyższym zdarzeniem. Nie był to wypadek, tylko zdarzenie drogowe - czytamy na łamach Plejady.