Gdziekolwiek się nie pojawi, wywołuje zamieszanie. Madonna to niekwestionowana królowa popu i prowokacji. Gdy kilka miesięcy temu świat obiegły zdjęcia z gali rozdania nagród Grammy, piosenkarka wydała specjalne oświadczenie, w którym podkreśliła, jak bardzo nie podobają jej się rozważania dotyczące wyglądu, kiedy tworzy historię. Przypomnijmy, że wokalistka zapowiedziała wówczas występ Sama Smitha i Kim Petras z hitem Unholy. I mimo że od premiery ostatniej płyty Madonny minęły niedawno cztery lata, fani piosenkarki nie mogą narzekać na nudę. Artystka zaprezentowała utwory nagrane z The Weekendem i wspomnianym Smithem, a niebawem, bo już 15 lipca, wyruszy w kolejną trasę koncertową The Celebration Tour. Podczas tournee królowa popu skupi się przede wszystkim na hitach, które zapewniły jej panowanie na rynku muzycznym. Aby podgrzać i tak gorącą już atmosferę, gwiazda regularnie zamieszcza w mediach społecznościowych zdjęcia z przygotowań. Najnowsze wzbudziły zachwyt internautów.
O ich pocałunku mówiono miesiącami! Po 20 latach wszystko wyszło na jaw
Madonna pokazała nową twarz?
Najnowsze zdjęcia Madonny z przygotowań do zbliżającej się wielkimi krokami trasy koncertowej The Celebration Tour wywołały niemałe zamieszanie. Artystka rzekomo prezentuje się na nich zupełnie inaczej, niż jeszcze kilka miesięcy temu, gdy gościła na gali Grammy. Post na Instagramie wygenerował ponad 200 tysięcy polubień, a internauci zachwycają się faktem, że Madonna w końcu wygląda jak Madonna. Pytanie tylko, czy to w tym wszystkim jest najważniejsze. Królowa popu od ponad czterech dekad rządzi na scenie i nic nie wskazuje na to, by planowała odpuścić.