Wiosenna edycja "Tańca z gwiazdami" dostarczyła widzom niezapomnianych wrażeń i z pewnością zostanie w ich pamięci na długo. Nic więc dziwnego, że fani programu z niecierpliwością oczekiwali na jesienną odsłonę show. Jak zwykle, największe zainteresowanie telewidzów wzbudzają uczestnicy show. Telewizja Polsat tradycyjnie trzymała nazwiska gwiazd w tajemnicy niemalże do ostatniego momentu. W sieci oczywiście przed oficjalnym ogłoszeniem listy tych, którzy powalczą o Kryształową Kulę, pojawiło się sporo spekulacji i przecieków. Wśród nazwisk, które padało najczęściej wspominano jedną z największych gwiazd stacji - Karolinę Gilon.
Karolina Gilon miała wystąpić w "Tańcu z gwiazdami". Tak wyglądała podczas pierwszego odcinka
Karolina Gilon jest doskonale znana widzom stacji Polsat. Od 2019 roku jest gospodynią randkowego formatu "Love Island. Wyspa miłości", który jest jednym z najpopularniejszych programów rozrywkowych Polsatu. Mimo znakomitej oglądalności stacja zdecydowała o chwilowym zawieszeniu emisji. Według medialnych doniesień miało być to podyktowane właśnie udziałem Karoliny Gilon w "Tańcu z gwiazdami". Niedługo przed ogłoszeniem listy nazwisk gwiazd, które wystąpią w 15. edycji show, okazało się, że była uczestniczka "Top model" nie wystartuje jednak w tej odsłonie, jak donosił Pudelek:
Gilon miała nie uzyskać pozytywnej opinii lekarskiej z powodu dawnej kontuzji kolana. W kuluarach jednak szepcze się, że tak naprawdę chodzi o inne, poważniejsze powody natury osobistej - informował portal.
Niedługo po tym, prezenterka poinformowała o tym, iż spodziewa się dziecka. Choć Karolina Gilon nie wystartowała w 15. edycji "Tańca z gwiazdami" to pojawiła się na widowni, aby wspierać uczestników najnowszej edycji. Celebrytka postawiła na casualową stylizację. Założyła czarne skórzane spodnie oraz białą bluzę, która nieco odsłaniała jej ciążowy brzuszek. Całość dopełniła czerwonymi klapkami na niskiej szpilce. Widać, że ciąża służy prezenterce, ponieważ uśmiech nie schodził z jej ust.