Aktorzy Beverly Hills 90210 żegnają kolejnego gwiazdora słynnego serialu. W wieku 84 lat w kalifornijskim Palm Desert zmarł Jed Allen, który w uwielbianej przez nastolatków produkcji wcielał się w rolę Rusha Sandersa, czyli ojca Steve'a. O śmierci Jeda Allena poinformował jego syn.
Mój tata odszedł w spokoju, otoczony przez rodzinę i bliskich
- napisał na Facebooku Rick Brown.
Jed Allen nie żyje. Serialowy Steve żegna aktora
Śmierć Jeda Allena z Beverly Hills 90210 zasmuciła jego kolegów z planu. Serialowy syn, Ian Ziering, opublikował na Instagramie wzruszający wpis.
Bardzo smutno słyszeć, że straciliśmy kolejnego kolegę z obsady 90210. Miałem przyjemność pracować z Jedem Allanem od 1994 do 1999 roku. Grał Rusha Sandersa, ojca Steve'a. Świetnie się z nim współpracowało, będzie go brakowało.
Zobacz też:
Jason Priestley przerywa milczenie po śmierci Luke'a Perry'ego! Wzruszający hołd!
- napisał Ian Ziering.
Swój żal po śmierci kolejnego aktora Beverly Hills 90210 wyraził też Jason Priestley, czyli serialowy Brandon.