Nicki Minaj

i

Autor: Everett Collection/East News Nicki Minaj zatrzymana na lotnisku za posiadanie narkotyków

Gwiazdy

Nicki Minaj zatrzymana za narkotyki. Trafiła do aresztu

Nicki Minaj, amerykańska raperka i ikona muzyki pop, została zatrzymana na lotnisku Schiphol w Amsterdamie pod zarzutem eksportu miękkich narkotyków. Incydent ten wywołał falę gniewu i rozczarowania wśród jej fanów, którzy licznie zebrali się na koncercie w Manchesterze, oczekując występu swojej idolki.

Fani Nicki Minaj byli wściekli, gdy jej koncert w Co-op Live arena w Manchesterze został odwołany w ostatniej chwili. Przyczyną tego było zatrzymanie artystki na lotnisku Schiphol w Amsterdamie pod zarzutem eksportu miękkich narkotyków. Mimo że Minaj została ukarana grzywną i pozwolono jej kontynuować podróż, nie dotarła na czas na koncert w Manchesterze, gdzie około 20 tysięcy fanów czekało na jej występ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nicki Minaj w nowej piosence. Mocny duet ze znanym raperem!

KAMA CZYTA HITA - Niki Minaj

Niki Minaj trafiła do aresztu za posiadanie narkotyków. Próbuje się bronić

Minaj została zatrzymana przez holenderską policję, co wywołało lawinę problemów. Publiczność czekała dwie i pół godziny pod sceną w nadziei, że koncert się odbędzie. Ostateczne ogłoszenie o odwołaniu koncertu przyszło tuż po godzinie późnym wieczorem, w momencie, gdy Minaj miała pojawić się na scenie. Wśród zgromadzonych słychać było gwizdy i buczenia, zanim wszyscy spokojnie opuścili arenę. Minaj twierdzi, że bagaż z narkotykami nie był jej oraz, że ktoś próbuje ją wrobić.

Płacą im duże pieniądze za próbę sabotowania mojej trasy koncertowej, bo bardzo wielu ludzi jest wściekłych, że odniosłam taki sukces - napisała Nicki na Twitterze.

Listen on Spreaker.