Nicki Minaj znów ma kłopoty i to nie byle jakie. Raperka w październiku została pozwana przez swojego byłego stylistkę. Maher Jridi twierdzi, że Minaj nie oddawała wypożyczonych przez niego ubrań i nawet za nie nie płaciła, w konsekwencji to on był stratny. Żąda od Nicki ponad 70 tys. dolarów!
>> Janet Jackson i jej brat staną przed sądem?! Z kim mają konflikt?
Często gwiazdy na wielkie wyjścia czy na scenę nie kupują ubrań a tylko je pożyczają. Podobnie robiła Nicki Minaj, problem w tym, że jeśli się pożycza to trzeba oddać… A gwiazda rapu tej zasady się nie trzymała i w konsekwencji stanie przed sądem!
NICKI MINAJ OBIECAŁA, ŻE SPŁACI UBRANIA
Były stylista Nicki już od października domaga się spłacenia przez nią kosztów faktur za wypożyczone ubrania, które z powrotem do wypożyczalni nie trafiły.
Nicki co prawda jest świadoma, że ubrania nie zostały spłacone i obiecała spłacić faktury, jednak słowa do tej pory nie dotrzymała. Wkurzony Maher Jridi ponownie złożył pozew do sądu.
Póki co nie ma jeszcze decyzji.
Jak myślicie, Nicki w końcu zapłaci?