Po miesiącach izolacji i dystansu społecznego Niall Horan postanowił odreagować i ruszył w tango. Najwyraźniej jednak wyszedł z imprezowej wprawy, bo po ostatnim wyjściu "na miasto" skończył z... zerwanymi więzadłami!
O swojej "przygodzie" Niall Horan opowiedział na Insta Live. Okazuje się, że 26-letni gwiazdor przesadził z alkoholem i jego zdolność do oceny rzeczywistości na tyle się zaburzyła, że zaliczył pospolitą glebę!
Niall Horan zerwał więzadła
Niall Horan szczerze przyznał, że był "pijany", gdy doszło do całego zdarzenia. Muzyk nie ukrywał, że wypił tego wieczoru... sześć tzw. pint, czyli nieco większych odpowiedników naszych półlitrowych szklanek piwa.
Byłem po sześciu pintach. Ścigałem kuzyna, pominąłem krawężnik i zjechałem na kostce. Zerwałem wszystkie więzadła na zewnętrznej stronie stopy. Mam takie brzydkie stopy, ale pokażę światu, jak jest posiniaczona. Biegałem pijany, po tych nowych ulicach można jeździć, a czasem są też wyłączone dla pieszych, wyglądają, jakby były przeznaczone dla pieszych. Nie przypominają prawdziwej asfaltowej ulicy, więc krawężnik wygląda tak samo jak rzeczywista droga do jazdy i tam był taki mały.
- tłumaczył się wokalista.
Jak powiedział, tak zrobił. Przez kolejne tygodnie Niall będzie poruszał się w bucie ortopedycznym. Zobaczcie efekt nocnej imprezy Nialla Horana...