Niall Horan to niekwestionowane bożyszcze tłumów, obiekt westchnień milionów fanek na całym świecie. Kiedy oglądamy jego najnowszy teledysk do piosenki "Nice To Meet Ya", widzimy chłopaka, który bez problemu podrywa w klubie seksowne dziewczyny.
Okazuje się jednak, że w rzeczywistości Niall Horan raczej kiepsko radzi sobie z kobietami. I sam się do tego przyznaje!
Polecany artykuł:
NIALL HORAN BEZNADZIEJNY W PODRYWANIU
Krótko po premierze swojej najnowszej piosenki "Nice To Meet Ya" Niall Horan przyznał się, że w kontaktach z dziewczynami radzi sobie gorzej, niż źle. Wyjaśniając słowa swojego najnowszego singla na stronach serwisu genius.com piosenkarz wyznał:
Tak naprawdę jestem beznadziejny w rozmawianiu z kobietami. Staję się zbyt nerwowy. Za dużo myślę. Już samo podejście do takiej rozmowy mam złe, w stylu: Och, to ci się na pewno nie uda, nie jesteś w tym dobry.
Na szczęście Niall Horan nauczył sobie jakoś radzić ze swoją nieśmiałością, czy może raczej - brakiem pewności siebie. Zamiast zgrywać "macho" i podrywać dziewczyny, po prostu czeka na rozwój wypadków.
Lubię, kiedy rzeczy dzieją się naturalnie. Nigdy nie napieram
- tłumaczy szczerze Niall.
Wierzycie, że Niall Horan naprawdę jest taki słaby w sprawach damsko-męskich? A może taka ściema to właśnie jego sposób na podryw? xD