O tym romansie robi się naprawdę głośno- Natalia Lesz i Bartosz Głogowski- o nich w ostatnich dniach najczęściej piszą polskie tabloidy. Dziś "Fakt" donosi, że plotki o związku dotarły aż za ocean, do ojca Natalii, który nie zwlekając ani chwili wsiadł w Stanach do samolotu i kilkanaście godzin później wylądował w Warszawie.
Po co? Ano po to by poważnie rozmówić się z obojgiem.
Pan Aleksander zabrał córkę i jej faceta na obiad, w czasie którego miał pytać Bartosza Głogowskiego o szczerość jego uczuć. "Głogowski dzielnie zniósł serię pytań biznesmena, zapewniając, że traktuje swoją znajomość z Natalią ze śmiertelną powagą"- czytamy w gazecie.
Sama Natalia miała chyba niezły mętlik w głowie: "Nie do końca wiedziała, co ma powiedzieć tacie. Z jednej strony spędza przecież ze swoim nowym partnerem sporo czasu, ale nie zamierza się na razie zbyt mocno angażować w ten związek."
Chyba jednak jej tata oczekiwał innych odpowiedzi bo gwiazdka wychodziła z restauracji płacząc :/
Ciekawe- czy gwiazdka nie ugnie się pod naporem ataków ze strony tak prasy, jak i własnej rodziny?
Natalia Lesz doprowadzona do łez. Przez ojca!
2011-05-23
14:20
Aleksander Lesz zabrał córkę i jej nowego faceta na baaardzo poważną rozmowę, z której Natalia wyszła ze łzami w oczach :/