"Nasz nowy dom" to program, którzy przez dekadę cieszył się ogromną popularnością wśród widzów Polsatu. Problemu zaczęły się, gdy w skutek zmian wprowadzonych przez Edwarda Miszczaka, Katarzyna Dowbor musiała pożegnać się z formatem. Nową prowadzącą została Ela Romanowska, co wywołało lawinę nieprzychylnych komentarzy, a sama zainteresowana odniosła się do swojej nowej roli - Nie mam zamiaru zastępować pani Kasi, bo tego nie da się zrobić - powiedziała aktorka, mając nadzieję, że to choć w najmniejszym stopniu zmniejszy falę hejtu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elżbieta Romanowska ma już dość. Zwróciła się do hejterów z apelem
Katarzyna Dowbor przyciągała przed ekrany milionową publiczność!
Widzowie zdążyli się przez 20 edycji programu przyzwyczaić do osoby Katarzyny Dowbor, więc pojawienie się na ekranie Eli Romanowskiej przełożyło się na znacznie słabsze wyniki oglądalności.
"Wirtualne Media" przedstawiły raport Nielsen Audience Measurement, z którego wynika, że "Nasz nowy dom" zanotował spory spadek! W tym roku średnia oglądalność wyniosła 880 tys. osób. Porównując to z wynikami osiągniętymi w 19. sezonie, nadawanym jesienią 2022 roku, to aż o 240 tys. mniej. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że Katarzyna Dowbor przyciągała przed telewizory większą publiczność. Czas pokażę, czy widzowie przekonają się do nowej gospodyni. Zdjęcia do kolejnej edycji już ruszyły, a pierwszy odcinek nowej serii zostanie wyemitowany wiosną 2024 roku.