Mimo pięćdziesiątki na karku Naomi Campbell wciąż jest jedną z największych gwiazd modelingu na świecie. Co więcej - gdy modelka pojawia się na wybiegu, przyćmiewa młodsze koleżanki i zostaje prawdziwą królową wydarzenia. Nic więc dziwnego, że świadoma swojej sławy i uroku Naomi nie ma ochoty rezygnować z pracy i wybrać się na modelingową emeryturę.
Modelka mówi wprost - przed nią jeszcze wiele nowych zadań i wybiegów do podbicia. Zresztą - czymże byłaby ta branża bez niej?
Naomi Campbell na emeryturze? Nigdy!
Nie sądzę, żebym kiedykolwiek musiała stawiać przed sobą ultimatum. Nie chcę tego nigdy mówić, bo co zrobić, jeśli zechcę zrobić coś w Afryce lub coś zrobić w Indiach? Nie chcę tego mówić. Mam też Fashion for Relief, za którą jestem odpowiedzialna i jestem częścią pokazu. Więc nie wiem.
- powiedziała Naomi Campbell, zapytana o ewentualną emeryturę.
- dodała.
Wyobrażacie sobie świat mody bez niej?
To znaczy, nie robię showów jak kiedyś, więc to się stało. Wszyscy to wiedzą od dawna. Więc po prostu robię jeden tutaj, jeden tam i to jest w porządku. Nadal uważam to za zabawne i ekscytujące, dające adrenalinę, denerwujące, ale jestem szczęśliwa i cieszę się z powodu projektanta. Chcę tylko mieć pewność, że prezentuję się najlepiej, jak potrafię. Ale nie zamierzam ogłaszać emerytury. Ukłoniłabym się z wdziękiem.