Cena robi wrażenie - 185 milionów dolarów! Co mamy w zamian? 7 piętrowy budynek wykuty w skale. Basen wielkości jeziora. Prywatne SPA o wielkości 1000 m2. Sypialnia z futrem białych lisów zamiast wykładziny. Prywatny teatr. Nieźle, co?
Sama okolica jest niesamowita. Posiadłość stoi w St. Moritz, najdroższej i najbardziej prestiżowej górskiej miejscowości w Szwajcarii. Wyobrażacie sobie pić poranną kawę w jadalni, której ściany pokrywa złoto a za oknem widać Alpy? My też nie...
W takiej lokalizacji sąsiedzi też są niezwykli. Za płotem mieszkarodzina Gucci i Abramowicz.
Więc jak, rozbijacie świnkę skarbonkę i kupujecie bilet do Szwajcarii?

i