Beyonce to dla milionów ludzi na całym świecie niemal królowa. Niektórzy jednak nie szanują statusu gwiazdy. Tiffany Haddish ujawniła, że pewna aktorka uderzyła Beyonce w twarz!
Do zdarzenia doszło w grudniu 2017 roku podczas imprezy, na której wspólnie bawiły się Beyonce i Tiffany Haddish.
38-letnia aktorka wyjawiła, że podczas zabawy doszło do niemiłej sytuacji.
Była tam taka aktorka. Ona uderzyła Beyonce w twarz...
- opowiada Haddish w rozmowie z GQ.
Z opowieści aktorki wynika, że nie widziała na własne oczy, jak Beyonce obrywa w twarz od nieznajomej, ale dowiaduje się o tym po chwili od innej imprezowiczki.
Beyonce pobiegła do Jaya Z krzycząc: Jay! To tamta s*ka! Potem pobiegli na tył sali. Zapytałam: Co się stało?? Wtedy podeszła do mnie przyjaciółka Beyonce i powiedziała: Uwierzyc, że ta dz**ka właśnie uderzyła Beyonce?
Według relacji świadków, aktorka, która ośmieliła się uderzyć Beyonce, sprawiała wrażenie odurzonej. Miała potwierdzić to także sama Beyonce.
Tiffany Hadish próbowała wypytać Beyoncé, co się stało. Kiedy zapytała piosenkarkę przy barze, czy naprawdę dostała w twarz, Beyonce potwierdziła krótkim: "Yeah..."
Beyonce szybko jednak ochłonęła. Z relacji Hadish wynika, że chwilę po zdarzeniu Beyonce powiedziała: "Zostawcie to. Ona nawet nie jest pijana. Jest na prochach".
Dziennikarze GQ próbowali potwierdzić zdarzenie u rzeczniczki Beyonce. Ta jednak zbyła ich stwierdzeniem, że nie wie nic o takim incydencie.
Ciekawe, czy Beyonce kiedyś osobiście potwierdzi, że została uderzona. Jak sądzicie?