Monika Jarosińska nazwała Dodę dziwką!?

2011-01-13 14:03

Doda całej sprawy komentować nie chce. Jak twierdzi, skandal został wywołany w celu wypromowania debiutanckiego krążka Jarosińskiej. Przepychanki przenoszą się na portal społecznościowy Facebook.

Nie milkną głosy w sprawie głośnego pobicia Moniki Jarosińskiej przez Dodę. Zdarzenie chętnie komentują świadkowie, główne zainteresowane raczej unikały relacjonowania zajścia. Okazuje się, że panie postanowiły przenieść "ring" na Facebooka. Jarosińska tuż po fatalnym zdarzeniu żywiołowo mieszała z błotem Rabczewską. Oczywiście na swoim profilu. Nigdzie jednak nie padło nazwisko piosenkarki, jednak chyba nikt nie ma złudzeń, że parę "ciepłych" słów kierowane było właśnie do niej. -"Jebać frajerów i dziwki bez osobowości, które powinny iść do psychiatry. (...) mam bekę, bo ośmieszyła się na maxa, z MO J zadzierać to trzeba być stukniętym" - pisała Monika.

Doda podchodzi do sprawy z większym dystansem. -"Po 10 latach w showbiznesie nauczyłam się przydatnej, choć przykrej, prawdy o ludziach. Obojętnie, jak bardzo bym miała rację już nigdy nie będę zabierać głosu w sprawach, które rozdmuchane są w celu wypromowania danej osoby. Priorytetem jest dla mnie ZDROWIE ADAMA i moja płyta, dlatego nie pozwolę aby po raz kolejny bronienie mojego imienia dawało rozgłos następnemu pasożytowi." - pisze Rabczewska na swoim facebookowym profilu. Jeśli sprawa wygląda tak, jak przedstawia ją Doda, faktycznie lepiej uchylić się od komentarza. Obojętność najbardziej boli.