Mischa Barton

i

Autor: Splash News/East News Mischa Barton

Mischa Barton została ODURZONA NARKOTYKAMI! Ktoś podrzucił jej tabletkę gwałtu!

2017-01-28 14:00

Mischa Barton trafiła na oddział psychiatryczny szpitala podczas swojej imprezy urodzinowej. Aktorka wydała oświadczenie, w którym tłumaczy swoje dziwne zachowanie! SZOK!

Mischa Barton trafiła do szpitala po tym, jak na pogotowie zadzwonili sąsiedzi aktorki. Ci byli zaniepokojeni jej zachowaniem. Jak Wam pisaliśmy, ubrana jedynie w koszulę i krawat Mischa Barton wyszła na taras i wisząc na płocie zaczęła krzyczeć na cały głos o tym, że zbliża się koniec świata, a jej matka jest czarownicą! Gwiazda trafiła na oddział psychiatryczny.

>>Mischa Barton trafiła do szpitala psychiatrycznego! Po pogotowie zadzwonili sąsiedzi! <<

Mischa Barton wyszła już ze szpitala, co potwierdza w oświadczeniu, jakie opublikował magazyn People. 24 stycznia 2017 gwiazda skończyła 31 lat. Z tej okazji dzień później (w środę) zorganizowała w swoim domu przyjęcie, podczas którego opijała z przyjaciółmi swoje urodziny. Mischa Barton twierdzi, że ktoś na jej własnej imprezie odurzył ją narkotykami! Aktorka nie potwierdziła też doniesień, jakoby po pogotowie zadzwonili sąsiedzi. Barton utrzymuje, że sama zgłosiła się po pomoc.

"Wieczorem 25 [stycznia 2017] wyszłam z grupą przyjaciół, by świętować moje urodziny. Kiedy piłam drinki, uświadomiłam sobie, że coś było nie tak, bo moje zachowanie zaczęło robić się irracjonalne, co nasilało się przez kolejnych kilka godzin" - pisze w oświadczeniu Mischa Barton.

"Dobrowolnie zgłosiłam się po profesjonalną pomoc i zostałam poinformowana, że dano mi tabletkę gwałtu. Po zostaniu na noc, jestem w domu i czuję się dobrze. Chciałabym przekazać wyrazy wdzięczności wobec kadry szpitala Cedars-Sinai za ich doskonałą opiekę i profesjonalizm. To jest lekcja dla wszystkich młodych kobiet - bądźcie czujne wobec swojego otoczenia" - dodaje aktorka.

Mischa Barton

i

Autor: Splash News/East News Mischa Barton