Młodzieńcza miłość, choć często wydaje się tą jedyną, czasem kończy się tak, jak w przypadku Millie Bobby Brown. Zagraniczne serwisy donoszą, że nastolatka rozstała się ze swoim chłopakiem, Josephem Robinsonem. Para spotykała się od ubiegłego roku, a w styczniu 2020 po raz pierwszy pochwaliła się swoją relacją na Instagramie.
Kariera Millie Bobby Brown to prawdziwy fenomen. Gdy Millie w 2016 roku pojawiła się jako 11-letnia dziewczynka w serialu Stranger Things, natychmiast zdobyła sympatię widzów z całego świata. Przez kolejne lata fani śledzili jej karierę i dziś mogą podziwiać młodą gwiazdę nie tylko jako aktorkę, ale i wzór stylu i ambasadorkę UNICEF.
Prędzej czy później Millie Bobby Brown po prostu musiała się zakochać :)
Millie Bobby Brown znów singielką
Millie Bobby Brown zawsze jednak była ostrożna w pokazywaniu na Instagramie swoich uczuć. Młoda aktorka postanowiła, że te najbardziej prywatne aspekty swojego życia zachowa dla siebie, zamiast tego skupiając uwagę fanów na swoich kolejnych projektach zawodowych. Dziś nie ma wątpliwości, że na jej profilu nie zobaczymy już jej chłopaka, Josepha Robinsona - para rozstała się.
Jak donosi The Sun, Millie Bobby Brown i Joseph Robinson wspólnie uznali, że to nie najlepszy czas na związek. Zwłaszcza po kilku miesiącach rozłąki - Joseph mieszka w Anglii, gdzie gra dla drużyny Wigan Warriors, a Millie na stałe zameldowana jest w Hollywood.
- zdradza informator.
Byli bardzo zaangażowani i szczęśliwi, mogąc pokazać to w mediach społecznościowych, ale wygląda na to, że sprawa właśnie się skończyła. Kiedy po raz pierwszy opublikowali wspólne zdjęcie, był pod nim podpis „LY”, co w slangu oznacza „kocham cię”. Ale czas rozłąki był oczywiście wyzwaniem. Oboje są teraz zaangażowani w swoje kariery. Millie stała się wielką gwiazdą z dnia na dzień, a kariera Josepha w rugby naprawdę rośnie, więc może po prostu nie był to czas na romans. Oczywiście oboje są wciąż bardzo młodzi, więc bez wątpienia wiele ich czeka.