Millie Bobby Brown, chociaż ma zaledwie 16 lat, robi imponującą karierę. Wszyscy pokochali ją dzięki roli Eleven w serialu Netflixa, Stranger Things. Szybko zdobyła popularność i kolejne kontrakty. Gwiazda bywa na ważnych galach i jest zapraszana do najróżniejszych programów. Podczas występu w The Tonight Show opowiedziała o początkach swojej kariery. A te nie były łatwe.
Millie Bobby Brown nie dostała roli w Grze o tron
Droga na szczyt często jest wyboista i kręta. Początki kariery aktorskiej nie należą do łatwych. Opowiedziała o tym Millie Bobby Brown.
Ta branża jest pełna odrzucenia, przez całą dobę, 7 dni w tygodniu. Wydaje mi się, że dostajesz dużo "nie", zanim usłyszysz "tak". Chodziłam na przesłuchania do reklam, naprawdę do wszystkiego.
Millie Bobby Brown starała się o rolę w kultowym serialu Gra o tron. O odrzucenie zabolało wyjątkowo mocno.
Wydaje mi się, że naprawdę chciałam tę rolę. Byłam bardzo zniechęcona odrzuceniem. To jest naprawdę trudne.
Dodała aktorka.
Gwiazda nigdy nie zdradziła, która rola w Grze o tron przeszła jej koło nosa. Millie Bobby Brown wspomniała za to, że krótko po odrzuceniu jej, została zaproszona na przesłuchanie do nowego serialu science-fiction Netflixa zatytułowanego Montauk. Później nazwa została zmieniona na Stranger Things.