Dla żadnego fana Miley Cyrus nie jest raczej tajemnicą, że piosenkarka jest wielką miłośniczką zwierząt, a zwłaszcza psów. Przez dom artystki przewinęło się mnóstwo czworonogów, w większości adoptowanych z fundacji i schronisk. Jedną z nich była suczka Mary Jane, którą Miley Cyrus opiekowała się przez mniej więcej 10 lat.
Niestety z początkiem roku Miley musiała pożegnać się z ukochanym pupilem. Mary Jane odeszła po rocznej walce z rakiem.
Miley Cyrus wspomina Mary Jane
Na Insta Stories Miley Cyrus pojawiły się posty upamiętniające jej ukochaną suczkę rasy pit bull. Piosenkarka podzieliła się z fanami wspomnieniami o Mary Jane.
Wszyscy mnie znacie & pewnie wiecie, że moją największą przyjaciółką na całym świecie była adoptowana pit bullka o imieniu Mary Jane.
U MJ wykryto raka około roku temu ... & od tamtego czasu wiele rodzajów guzów. Powiedziano mi, że za jakiś czas odejdzie. Poradzono mi, żeby spędzić z nią każdą wyjątkową sekundę... co nie było niczym nowym. Robiłam to przez 10 lat.
Była kimś znacznie więcej, niż przyjacielem czy członkiem rodziny. To coś zupełnie innego. Nie umiem tego nazwać. Nasza więź była nieziemska. Niezrównana miłość
- napisała pogrążona w żałobie Miley Cyrus.
Piosenkarka wyjawiła też, że swego czasu napisała dla swojej suczki piosenkę zatytułowaną Mary Jane 5EVR.
Napisałam tę piosenkę lata temu w Malibu, w domu, który już nie istnieje. Jest o moim psie Mary Jane, którego też już nie ma. Wiele się zmieniło z czasem. Głównie ja. Muzyka jest dla mnie lekarstwem. To piosenka o stracie i bólu serca. Czyli tym, czego doświadczam po odejściu Mary Jane.
MJ była prawdziwą królową. Nosiła swój wdzięk, godność i dobroć jak koronę. Nigdy jej nie zapomnę i zawsze będę za nią tęsknić
- napisała Miley.
Piosenkę o jej ukochanej suczce znajdziecie poniżej.
