Miley Cyrus

i

Autor: Christopher Peterson / SplashNews.com/East News

Miley Cyrus ma gotową płytę, ale nie wyda jej w pandemii! "To niewłaściwe"

2020-05-06 13:16

Miley Cyrus ostatnie miesiące spędziła na pracy nad nową płytą. Zgodnie z plotkami wokalistka ma na nowym krążku poświęcić sporo miejsca swojemu byłemu mężowi - Liamowi Hemsworthowi, nic więc dziwnego, że fani gwiazdy już nie mogą doczekać się premiery. Miley zwleka jednak z ruszeniem machiny promocyjnej - a to wszystko z powodu koronawirusa!

Miley Cyrus ma swoim fanom naprawdę sporo do opowiedzenia. W sierpniu ubiegłego roku wokalistka rozstała się ze swoim mężem i partnerem od niemal dziesięciu lat - Liamem Hemsworthem. O końcu małżeństwa pisały media plotkarskie z całego świata, a gdy w sieci pojawiły się zdjęcia Miley romansującej z Kaitlynn Carter, wśród fanów zawrzało.

Romans z celebrytką zakończył się sześć tygodni później, kiedy to Miley Cyrus wpadła w ramiona Cody'ego Simpsona. Muzycy są razem do dziś, a ich znajomi nie ukrywają, że widzą tu szanse na poważny związek.

W międzyczasie Miley Cyrus nie tylko rozwiodła się z Liamem Hemsworthem, ale i weszła do studia nagraniowego. Efekty chętnie przedstawiłaby już swoim fanom, gdyby nie... pandemia!

Sonda
Czy wierzysz, że Miley i Liam będą jeszcze razem?

Miley Cyrus nie wyda płyty przez koronawirusa?

O tym, że wydawanie płyty w czasach zarazy nie jest dobrym pomysłem, przekonał się już Niall Horan, którego ostatni krążek Heartbreak Weather ukazał się 13 marca - czyli dokładnie wtedy, gdy Europa i Ameryka Północna zaczęły wprowadzać poważne restrykcje z powodu koronawirusa. Fani zostali więc pozbawieni przyjemności pójścia do sklepu i kupienia płyty, uczestniczenia w spotkaniach ze swoim ulubieńcem czy pójścia na koncert.

Futbologia: Anna Lewandowska urodziła córkę

Nic więc dziwnego, że z premierą nowej płyty ociąga się Miley Cyrus. Gwiazda nie tylko chciałaby uniknąć tego, co spotkało Nialla Horana, ale i czuje, że czas walki z koronawirusem - dla wielu bardzo trudny i tragiczny - nie jest odpowiednim momentem na zabawę.

Trudno jest czuć się właściwie, wydając w tej chwili płytę. Nagrałam płytę inspirowaną rockiem, stąd moja fryzura. To nie jest jakieś przypadkowe cięcie na "Króla tygrysów". Musiało pasować do nowej muzyki

- powiedziała Miley Cyrus, nawiązując do swojego nowego uczesania, znanego w Polsce jako "na czeskiego piłkarza", a w Stanach noszonego przez gwiazdy rocka w latach 70. i 80.

Chcielibyście już usłyszeć jej nową muzykę?

Wyświetl ten post na Instagramie.
genius design and execution ? @marcjacobs Post udostępniony przez Miley Cyrus (@mileycyrus)