Wydawałoby się, że jednym z ulubionych pomysłów na relaks wśród gwiazd Hollywood są długie kąpiele pełne piany w ich luksusowych wannach. Tymczasem ostatnio okazało się, że nie wszyscy preferują korzystanie z wody i mydła nawet w podstawowym zakresie. Mila Kunis i Ashton Kutcher zszokowali niedawno swoich fanów, gdy przyznali, że nie myją się codziennie, a częste używanie mydła uważają wręcz za szkodliwe.
W Hollywood szybko rozgorzała dyskusja na temat kąpieli, a fani rozpoczęli poszukiwania innych celebrytów, którzy nie są fanami higieny. Kristen Bell przyznała, że ona również "czeka na smród" i dopiero wtedy kąpie swoje dzieci. Od trendu "brudasa" szybko jednak odciął się Dwayne Johnson.
- napisał.
A Wy do którego teamu należycie? :)
Dwayne Johnson fanem kąpieli
Po tym, jak nazwisko The Rocka padło w internetowej dyskusji na temat mycia się, aktor postanowił dokładnie wyjaśnić, jak częste kąpiele on osobiście preferuje. Okazuje się, że gwiazdor zdecydowanie woli się wykąpać. Nawet kilka razy dziennie.
Nie, ja jestem przeciwieństwem celebrytów, którzy „nie myją się”.
„Prysznic (zimny), kiedy wstaję z łóżka, aby mój dzień się rozkręcił.
Prysznic (ciepły) po treningu przed pracą.
Prysznic (gorący) po powrocie z pracy. Mycie twarzy, mycie ciała, peeling i śpiewanie (fałszowanie) pod prysznicem