Instagram 25-letniej Aitany Lopez wygląda jak tysiące innych kont na Instagramie. Młoda influencerka uwielbia podróżować i ćwiczyć, interesuje się grami komputerowymi, oraz cosplay. Ma także czarnego kota, który często pojawia się na jej zdjęciach. Choć jej konto na Instagramie istnieje zaledwie od kilku miesięcy, to udało jej się zgromadzić dość pokaźną bazę obserwatorów. Pod postami pięknej influencerki możemy znaleźć liczne komentarze zachwyconych nią mężczyzn, którzy nie poddają się w dążeniu, do umówienia się z nią na randkę. To jednak jest niemożliwe z jednego powodu. Otóż Aitana Lopez tak naprawdę... nie istnieje!
Inluencerka została wygenerowana przez sztuczną inteligencją. Za jej stworzeniem stoi Rubén Cruz, założyciel agencji The Clueless, który z powodów trudności w pracy z prawdziwymi influencerami, które wiążą się także z wysokimi kosztami, postanowił stworzyć influencerkę idealną. Jej profil jest tak realistyczny, że w zasadzie nikt nie podejrzewa, iż dziewczyna nie istnieje naprawdę, a jest jedynie tworem sztucznej inteligencji oraz pracy utalentowanych projektantów, którzy spotykają się co tydzień i decydują, jakie zdjęcia pojawią się na profilu wirtualnej influencerki.
Wirtualna influencerka zarabia nawet 10 tysięcy Euro miesięcznie!
Aitana Lopez uwielbia fitness, co widać na jej instagramowym profilu. Została także ambasadorką marki produkującej suplementy diety, a do twórców zgłaszają się co raz to nowi reklamodawcy oraz firmy, które również chciałyby mieć swojego wirtualnego influencera. Wykreowana przez AI influencerka generuje przychód w wysokości nawet 10 tysięcy Euro miesięcznie, choć średnio zarabia około 3 tysięcy Euro. Jej twórcy podkreślają, że celowo kreują jej fotografie w taki sposób, aby pojawiały się na nich małe niedoskonałości, które mają sprawić, że wirtualna influencerka będzie wyglądać na bardziej realistyczną. Choć pod zdjęciami pojawiają się tysiące komentarzy od zachwyconych nią osób, które nie zdają sobie sprawy, że "dziewczyna" w rzeczywistości nie istnieje, nie brakuje też krytycznych głosów, które twierdzą, że promowanie nierzeczywistych osób, które prezentują się na zdjęciach idealnie, może bardzo negatywnie wpłynąć na osoby korzystające z mediów społecznościowych.