Przeglądając Instagram można było do niedawna dojść do wniosku, że nic nie jest w stanie zburzyć fantastycznych relacji pomiędzy Blanką Lipińską, Anną Marią Sieklucką a Michele Morrone. Autorka i gwiazdy ekranizacji "365 dni" wiele razy chętnie pokazywali się razem i spędzali wspólnie nie tylko czas na planie, ale i poza nim. Wystarczy wspomnieć choćby niedawne urodziny Anny Marii Siekluckiej spędzone z Blanką Lipińską i Michele Morrone na plaży.
Michele Morrone odcina się od słów Blanki Lipińskiej
Niestety ostatnio sielankową atmosferę popsuła dość niefortunna wypowiedź Blanki Lipińskiej na temat Włoch. Autorka "365 dni" zdradziła, że nie jest fanką ojczyzny Michele Morrone!
Nienawidzę Włoch, niestety nienawidzę Włoch za wszystko. Czekanie cztery razy dłużej niż się powinno, hotele mają o połowę gorszy standard niż powinny. To jest po prostu złe. Jedyne dobre rzeczy w tym kraju to wino i moi przystojni aktorzy. Man nadzieję, że nigdy tu już nie wrócę
- napisała ku zaskoczeniu wielu osób Blanka Lipińska na Insta Stories. Oczywiście najbardziej słowa pisarki zdziwiły Michele Morrone. Aktor nie mógł tego przemilczeć...
CHCĘ POWIEDZIEĆ TYLKO JEDNĄ RZECZ:
NIE UTOŻSAMIAM SIĘ ZE SŁOWAMI BLANKI LIPIŃSKIEJ NA TEMAT WŁOCH.
KOCHAM MÓJ KRAJ I MOICH RODAKÓW, TAK JAK I RESZTĘ ŚWIATA.
NIE CHCĘ BYĆ KOJARZONY Z GŁUPOTAMI, KTÓRE BLANKA LIPIŃSKA POWIEDZIAŁA O MOIM KRAJU.
DZIĘKUJĘ!!
KOCHAM WAS!
- napisał Michele na swoim profilu.
Ostra odpowiedź, ale chyba nie można mu się dziwić. Jego przygoda z sagą "365 dni" kiedyś się zakończy, a internet nie zapomina...