Michał Szpak

i

Autor: WBF

Michał Szpak chce być zrozumiany przez fanów. "Mój słuchacz musi wziąć sobie teraz kwasa na język"

Michał Szpak w najnowszym wywiadzie pojawił się ubrany w zielony kostium oraz ciemne okulary przypominające oczy modliszki. Szpak opowiedział Arturowi Rawiczowi o swojej przemianie w „Jowiszja”, narkotykach i religii.

Michał Szpak od początku swojej obecności w show-biznesie ma opinię ekscentryka. Głównie ze względu na swój styl ubierania się, zachowania i głoszone poglądy. Szpak wypuścił niedawno utwór „Halo wodospad”, który nie przypomina tego co muzyk tworzył do tej pory. Michał najwyraźniej odnalazł w sobie pokłady nowej artystycznej energii, z którą pragnie się podzielić z fanami. Być może uda mu się również zyskać nowych słuchaczy.

Michał Szpak był uklasyfikowany jako artysta, który śpiewa bardzo duże ballady i jest patosem, a teraz przyszedł czas na świeżość, na wariację. Po długim czasie bycia starym maleńkim, chcę być znowu sklasyfikowany do swojego wieku – wyjaśnia Arturowi Rawiczowi Jowiszja.

Michał Szpak u Artura Rawicza. Muzyk opowiada o swoim nowym artystycznym wcieleniu

Artur Rawicz zaprosił Michała Szpaka do swojego cyklu wywiadów „1 na 1”, w którym gości znane gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Rawicz zapytał Szpaka o pracę nad nowym utworem oraz tym czego mogą się spodziewać jego słuchacze.

Mój słuchacz musi wziąć sobie teraz kwasa na język i zobaczy to, co ja zobaczyłem i co ja przeżyłem, i w jakim procesie jestem teraz. I ja oczywiście czuję, że to jest bardzo niebezpieczne, i czuje, że może być różnie, ale ja czuje i to jest najważniejsze.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Michał Szpak zagra w filmie? Sadowska widzi go w swojej produkcji

Nowemu wcieleniu Michała Szpaka musiały najwyraźniej towarzyszyć jakieś nadprzyrodzone wizje, które pomogły mu w odnalezieniu stylu muzycznego, z którym obecnie się utożsamia. W tekście pojawia się również odniesienie do religii: „Wybacz mi ojcze, że bałem się tak, wybacz mi Boże, bo tak”. Rawicz nie omieszkał podpytać Michała o jego przynależność religijną, a fragment tekstu nazwał „bluźnierczą modlitwą. Szpak zaprotestował.

Dlaczego bluźniercza? Dlaczego bluźniercza? To nie jest bluźnierstwo. Jeśli idziemy do kościoła greckokatolickiego, to tam nikt nie ma obowiązku spowiadania się przy księdzu. Spowiada się sam przed sobą, bo tak. Odpowiadamy sami przed sobą. Musimy uświadomić sobie, że jesteśmy ludźmi, którzy są trochę ziemskimi bogami. To my przed sobą odpowiadamy.

Michał Szpak zawsze uznawany był za wyzwolonego artystę, który nie boi się głosić własnych poglądów i bawić się swoim wizerunkiem. Ciekawe czy nowy look i nowa muzyka przypadną słuchaczom do gustu?

Michał Szpak - najlepsze występy