Nie milkną kontrowersje po ostatnim odcinku Top Model. Internauci ostro krytykują stację za wykorzystywanie alpak podczas sesji zdjęciowej. W komentarzach pisali, że zwierzęta wyglądają na zestresowane, plan zdjęciowy to nie miejsce dla zwierząt.
Teraz głos zabrał Michał Piróg. Od dawna zajmuje się aktywizmem oraz nie je mięsa. Głośno mówi o ekologii i prawach zwierząt. Jednak jego reakcja na alpaki w Top Model jest bardzo wyważona.
Polecany artykuł:
Alpaki w Top Model. Michał Piróg reaguje
W rozmowie z Plejadą Michał Piróg zapewniał, że alpaki w Top Model nie cierpiały. Poinformował, że od kilku sezonów na planie są ludzie zajmujący się bezpieczeństwem zwierząt. A tych na sesjach nie może zabraknąć.
Pewnie idealnie byłoby, gdyby tych alpak na zdjęciach nie było, natomiast zwierzęta biorą i będą brać udział w świecie mody.
Michał Piróg przypomniał też, że to on zawalczył o poprawę warunków zwierząt pracujących na planie.
Celebryta odniósł się także do niespokojnego zachowania zwierząt. Internauci pisali w komentarzach, że to ich reakcja na silny stres.
Ważne jest to, żeby spełniać wszystkie warunki i zwracać uwagę na ich komfort w czasie sesji. Zwierzęta biorą udział w sesjach zdjęciowych, w filmie. Proszę mi wierzyć, że byłem pierwszą osobą, która od początków "Top Model" zwracała na to uwagę, ponieważ widziałem podejście instrumentalne, a teraz takie nie jest.
Ja nie wiem, czy się stresowały. Zwierzęta chcą robić swoje rzeczy w trakcie, gdy my chcemy zrobić coś innego. Przez to, że nie są zmuszane do realizacji naszego pomysłu na siłę, wyglądają na zdjęciach bardzo niesfornie. (...) To nam utrudnia pracę, ale nie widzę w tym żadnego problemu. Głupi ludzie wymyślili, żeby na zdjęciu było zwierzę, więc jak nam jest trudno, to już jest nasz problem.
Mówił.
Polecany artykuł: