Michał Barczak urodził się w 1990 roku w Poznaniu i od lat rozwija się jako aktor i tancerz. Jego talent mogliśmy podziwiać zarówno na deskach teatru, jak i na ekranach telewizorów. Teraz jest jedną z gwiazd 16. edycji "Tańca z Gwiazdami", a ostatni odcinek programu stał się dla niego prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem.
W trakcie show Barczak zatańczył walca wiedeńskiego ze swoją siostrą Eweliną, z którą do tej pory nie łączyła go szczególnie bliska relacja. Wspólne przygotowania i występ stały się dla nich momentem przełomowym. Jednak to, co wydarzyło się tuż po odcinku, było jeszcze bardziej poruszające.
Szokująca prawda o ojcu
Po zakończeniu programu Michał udzielił wywiadu "Super Expressowi", w którym opowiedział o rodzinnym sekrecie, który przez dekady pozostawał ukryty. Okazało się, że jego ojciec przez lata skrywał prawdę o jego istnieniu przed resztą rodziny.
Udało się po 35 latach dowiedzieć, że ma się brata. Jest to uczucie, do którego nie każdy ma dostęp. Czuję się niezwykle... overwhelmed? Jest takie słowo – przytłoczony tym, co się wydarzyło dzisiaj. Bardzo dużo emocji. Tata pochwalił się w końcu swojej rodzinie, że jest taki Michał... gdzieś. I cieszę się, że wyszedłem z jakiegoś ukrycia i mogę być wobec najbliższych szczery i poznać ich
- powiedział aktor.
Spotkanie z siostrą
Ostatni odcinek "Tańca z Gwiazdami" okazał się nie tylko przełomem w relacji Michała z siostrą, ale także momentem, w którym po raz pierwszy spotkał swojego przyrodniego brata – Konrada. Na widowni zasiadł mężczyzna, który przez lata nie miał pojęcia o istnieniu Michała. To właśnie Ewelina, siostra aktora, pomogła zorganizować to spotkanie.
Moja siostra zorganizowała, wraz z panią reżyser, spotkanie z moim bratem, którego nigdy nie widziałem
- wyznał wzruszony Michał.
Jego ojciec przed laty miał jedną rodzinę, w której było już dwoje dzieci. Kiedy ją opuścił i zbudował nowe życie, Michał stał się częścią innej historii, która przez długi czas miała pozostać tajemnicą. Przez lata żył w przekonaniu, że jego przyrodnie rodzeństwo nie chce mieć z nim kontaktu.
Ja miałem zdjęcia taty i braci na biurku. Dorastałem z pełną świadomością, że są dzieci, które nie wiedzą o moim istnieniu. Dorastałem z myślą, że to nie jest moje miejsce, że mi nie wypada. Że oni nie są zainteresowani kontaktem ze mną
- wspomina aktor.
Pierwsze spotkanie z bratem
Pierwsza rodzina Michała dowiedziała się o nim, gdy miał 20 lat. Wtedy jego ojciec zdecydował się uznać go oficjalnie i dać mu swoje nazwisko. Ale dopiero teraz doszło do pierwszego, rzeczywistego spotkania.
Oczekiwania są ogromne, lęk jest ogromny. Spektrum wszystkich emocji, które mogłem sobie wyobrazić. Niezwykle przejmujące było zobaczyć odbicie swojego taty w nim. Jakby nagle stanęło się przed jakimś lustrem
- wyznał Barczak.
Konrad, kiedy dowiedział się o istnieniu Michała, od razu zgodził się na spotkanie. Jak powiedziała siostra aktora, Ewelina, jego reakcja była natychmiastowa i bardzo pozytywna.
Po którymś weekendzie u ciebie, tak rozmawiając, wyczułam, że u Michała jest jakaś taka zadra, tęsknota, że chciałby poznać, porozmawiać i poczuć bliskość rodzeństwa. Wracając z Warszawy, do siebie, pomyślałam "a co szkodzi?" I tak naprawdę reakcja Konrada była natychmiastowa, co też mnie pozytywnie zaskoczyło, że od razu podjął temat, rozmowę. Powiedziałam wprost, że dla niego to jest ważne, żeby poznać się i porozmawiać. I Konrad wykonał ten gest i później się udało go zaprosić
- zdradziła.