Mezo/Lajner - Mezokracja

Mezo, znany wcześniej jako Mejger lub Mez, hiphopem zajmuje się od wielu lat, nagrywając dotychczas płyty pod szyldem Lajner. Ma na swoim koncie: Demo-1999, Mezo-2000, Słowem-2001. Gościnnie pojawiał się na wielu produkcjach z Wielkopolski i także stąd pochodzą Doniu, Tabb, Silent i Kada, najlepsi w tym regionie producenci, którzy zajęli się warstwą muzyczną płyty Mezokracja.

Ten krążek, mimo trzech wcześniejszych materiałów tak zwanych nielegali, jest właściwie debiutancką płytą Meza, która ukazała się w szerszym obiegu. Obok wspomnianych producentów, odpowiedzialnych na krążku za muzykę, gościnnie wystąpili Owal, Libera, Pan Duże P z Warszawy i Prezes ze Szczecina. Od razu zaznaczam, że nie jest to typowy hip-hop dla zamkniętego klanu blokersów, album wyróżnia bardzo dobra produkcja muzyczna oraz teksty, których celem jest, jak twierdzi Mezo, niesienie pozytywnej energii. Okazuje się że dołujące teksty i narzekania na ciężki żywot nie muszą być jedynym tematem rodzimej sceny raperskiej.

Muszę przyznać, że sam nie będąc fanem ani namiętnym słuchaczem hip-hopu, z pewną dozą nieśmiałości zabierałem się do przesłuchania tego krążka. No i powaliło mnie. Jakże fantastyczne jest uczucie bardzo pozytywnego zaskoczenia. Zostałem kupiony już przy drugim utworze - Pasja, w którym faktycznie słychac pasję tworzenia. W kawałku, opartym na świetnym bicie Donia z Ascetoholix, Mezo objawił swój genialny talent do rymowania, a tekstem ...nie mamy w głowach pusto, kiedyś Woodstock i Jarocin, dziś wystrzelony hip-hopowy pocisk... osadził rodzimą scenę raperską w długiej i niekończącej się tradycji młodzieńczego buntu. Zmieniła się tylko forma i środki wyrazu, ale to nadal jest walka z konformizmem: Choć nikła szansa by się nie uwikłać w ten system, Ja włożę wszystek sił aby mieć sumienie czyste, czy w refrenie: ...ich asem w talii jest kasa, nas to nie martwi, dla nas są martwi, nie mają szans z nami, chrzanić ich szajs, my mamy życie usłane rymami. Zresztą cała płyta usłana jest bardzo dobrymi tekstami, wspomnę choćby liryczny i zastanawiający Może, ty? czy Zbych, kawałek z przesłaniem o chłopaku, który bał się myśleć.

Krążek polecamy z czystym sumieniem dosłownie wszystkim, bez wyjątków, bo jest to naprawdę bardzo dobra płyta, niosąca pozytywną energię, świetna muzycznie z mnóstwem smaczków i stertą bardzo dobrych rymów. Warto poddać się Mezokracji 20-letniego, zaskakującego dojrzałością Meza, który mamy nadzieję, że jest dopiero na początku swojej artystycznej drogi. I żeby nie było za słodko, to niestety wielki minus za okładkę, która przypomina pierwsze grafiki tworzone na komputerach 286DX rocznik 1990. Choć z drugiej strony, nie każdy dobry produkt musi być dobrze opakowany, więc potraktujmy ją jako opakowanie zastępcze:)

A oto tracklista:

Mezokracja
Pasja
Głosy (Owal)
Rejs Czwarty
Aniele (Liber)
Dialog (Dominika)
Harmonia (Pan Duże P)
Rapuj
Gładka Arystokratka (Dominika)
Żeby nie było (Liber)
Na ostatnią chwilę
Wodzu, Prowadź!
Może Ty?
Mikrofonu Muszkieter
Zbych
Ziewać Mi Się Chcę (Prezes)
Ekstradyska