Menadżerka Agnieszki Chylińskiej ostro o rzekomym romansie z artystką. Głos zabrał też mąż piosenkarki

Rzekomy romans Agnieszki Chylińskiej z menadżerką rozgrzał w ostatnim czasie sieć do czerwoności. Od kilku dni nie milkną plotki na temat potencjalnej, romantycznej relacji wokalistki z asystentką, która pomaga jej m.in. we współpracy przy koncertach i projektach artystycznych. Joanna Ziądalska-Komosińska postanowiła w końcu zabrać głos w tej sprawie i w dobitny sposób skomentowała medialne doniesienia podkreślając, że każdy powinien skupić się na swoim życiu. To jednak nie ostudziło zapału niektórych osób. Niedługo później menadżerka postanowiła wydać oświadczenie, w którym dokładnie opowiedziała o całej sytuacji. Kobieta poszła nawet o krok dalej i opublikowała prywatne wiadomości z mężem Agnieszki.

Agnieszka Chylińska - menadżerka

Teoria dotycząca romansu artystki z menadżerką krąży po sieci tak naprawdę już od kilku lat. Jakiś czas temu temat ten powrócił jak bumerang, kiedy Agnieszka Chylińska w wywiadzie przyznała, że najważniejszą dla niej osobą jest jej menadżerka. Joanna Ziądalska-Komosińska już kilka dni temu kategorycznie zaprzeczyła sensacyjnym doniesieniom mediów plotkarskich. Teraz postanowiła jednak ponownie zabrać głos w tej sprawie.

Drodzy, postawmy już kropkę. Już wystarczy. Za dużo. Niech każdy zajmie się swoim życiem. Przestanie intrygować, inwigilować, szczuć, kłamać, podglądać, szukać, wtykać nos w nieswoje sprawy, jątrzyć, złorzeczyć, zazdrościć. Ja wiem, co to znaczy, gdy życie niespodziewanie i nagle gaśnie - zaledwie w kilka minut. I już nie ma znaczenia nic. Jest tylko przepaść bez dna - podkreśliła.

Żyj i pozwól żyć innym. Jest tyle pięknych pasji, zainteresowań, kolorów. Zostawcie. Zajmijcie się sobą. Swoim WNĘTRZEM. Skorzystajcie z terapii. Rozwijajcie duszę. Naprawdę, energia zła, którą wysyła nadawca, wraca do niego samego ze zdwojoną siłą. Otoczcie się WARTOŚCIOWYMI ludźmi. Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze. Szczerej miłości nade wszystko. To jest sens - dodała.

Na tym jednak kobieta nie poprzestała. Menadżerka zdecydowała się również na inny odważny krok. Zirytowana doniesieniami postanowiła napisać do męża artystki. Zapytała go, czy słyszał coś na temat ich rzekomego romansu. Ten odpowiedział w ironiczny sposób.