Żaden z obserwatorów życia na dworze królewskim w Anglii nie ma już chyba wątpliwości, że nie ma tam miejsca dla Thomasa Markle. Ojciec księżnej Meghan podpadł córce jeszcze przed jej ślubem z Harrym, gdy na jaw wyszło, że umawiał się na płatne ustawki z paparazzi, podczas których miał udawać, że wybiera ślubny garnitur. Później było już tylko gorzej - z powodu zawału serca ojciec Meghan Markle nie pojawił się na ślubie, a następnie był regularnym gościem prasy brukowej, gdzie oskarżał córkę o ignorowanie jego potrzeb.
Wtórowała mu i wtóruje w tym wszystkim przyrodnia siostra Meghan - Samantha Markle, która tej wiosny planuje opublikować książkę, w której chce zdradzić "tajemnice" księżnej i pokazać "jaka jest naprawdę".
Oto 5 najważniejszych cytatów z wywiadu Justina i Hailey Bieber dla Vogue [PODSUMOWANIE]
- pisała Meghan Markle do ojca.
Tymczasem Thomas Markle wciąż utrzymuje, że wielokrotnie próbował kontaktować się z córką. Które z nich kłamie?
List Meghan Markle do ojca w mediach
Okazuje się tymczasem, że oskarżanie Meghan o całkowite zignorowanie ich po ślubie z księciem Harrym nie jest do końca prawdą. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku - czyli po książęcym ślubie - Meghan napisała do ojca list na pięciu stronach, w którym podzieliła się z nim swoimi uczuciami wobec niego w tych ważnych dla niej chwilach. I choć list nie miał trafić do mediów - zaprzyjaźniony z tabloidami Thomas Markle właśnie podzielił się nim z dziennikarzami.
W liście Meghan Markle zarzuca ojcu m.in. że nie poinformował jej o swoim zawale serca i oskarżał ją o złą wolę w prasie brukowej.
Zawsze cię kochałam, chroniłam i broniłam, oferowałam wsparcie finansowe, które mogłam, martwiłam się o twoje zdrowie ... i zawsze pytałam, jak mogę pomóc. Tak więc w tygodniu wesela, kiedy przeczytałam w tabloidach o ataku serca, byłam przerażona. Dzwoniłam i wysłałam SMS-y. Błagałam cię, abyś przyjął pomoc - wysłaliśmy kogoś do twojego domu ... I zamiast odezwać się do mnie, przyjąć jakąkolwiek pomoc, przestałeś odpowiadać na telefon i zdecydowałeś się rozmawiać z tabloidami. Nie skontaktowałeś się ze mną od tygodnia naszego ślubu i twierdzisz, że nie masz możliwości skontaktowania się ze mną. Mój numer telefonu pozostał taki sam. Wiesz to. Bez smsów, bez nieodebranych połączeń, bez kontaktu z tobą - jest po prostu więcej wywiadów, za które ci płacą, abyś powiedział krzywdzące i szkodliwe rzeczy, które są nieprawdziwe.