Relacja Meghan Markle z ojcem to jedna z najtrudniejszych kwestii w jej nowym życiu. Po tym, jak księżna zerwała z nim kontakt tuż przed ślubem z księciem Harrym, nie naprawiła jej do teraz. Thomas Markle za to regularnie gości w mediach i opowiada o tym, jak bardzo chciałby poznać swoje wnuki. Ostatnio zagroził nawet, że wejdzie na drogę sądową.
W tym tygodniu Meghan Markle nie miała czasu, by myśleć o ojcu. Księżna świętowała swoje czterdzieste urodziny i - jeśli wierzyć mediom - urządziła wystawne przyjęcie dla ponad sześćdziesięciu osób, które zorganizował największy specjalista od eventów w Hollywood. Okazuje się jednak, że o córce pamiętał Thomas Markle.
Thomas Markle i Meghan Markle bez progresu
Thomas Markle wyznał w rozmowie z TMZ, że wysłał córce z okazji urodzin bukiet kwiatów i życzenia urodzinowe. Nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi - wygląda na to, że Meghan zignorowała jego gest. Nie powinno to jednak dziwić, bo Meghan od lat nie daje mu żadnych nadziei na pojednanie i wyraźnie nie ma ochoty na utrzymywanie z nim kontaktu. Wymowne jest, że Thomas nie poznał jeszcze swoich wnuków i jest to mało prawdopodobne, by miał taką okazję.
Myślicie, ze Meghan powinna dać mu szansę?