Meghan Markle i książę Harry robią wszystko, by zapewnić sobie jak najlepsze dla siebie życie. Z tego powodu, chcąc osiągnąć niezależność finansową i więcej swobody, postanowili przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych, gdzie co prawda mają o wiele więcej przywilejów jednak ich spokój regularnie zakłócany jest przez wścibskich paparazzi, którzy nie przepuszczą żadnej okazji, by zrobić im zdjęcie. Z tego tytułu Sussexowie zaczynają mieć problemy z sąsiadami! Czy tak wyobrażali sobie idealne życie? Tego nie wiemy, ale jedno jest pewne. Meghan Markle spełni swoje marzenie o tym, by w tym roku udać się na głosowanie. Czyżby więc to było prawdziwym powodem ich przeprowadzki?
Coraz częściej tego zdania są zagraniczne serwisy, które sugerują, że prawdziwym powodem przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych księcia Harry’ego i jej ukochanej miała być możliwość głosowania. Przypomnijmy, że członkowie rodziny królewskiej są neutralni politycznie, a co za tym idzie? Nie biorą udziału w głosowaniach. To jedna z wielu kwestii, która nie spodobała się Meghan. Znanej z wielkiego społecznego zaangażowanie, Markle trudno było się pogodzić z utratą tego przywileju.
DLACZEGO MEGHAN MARKLE WRÓCIŁA DO USA? ZNANA FEMINISTKA KOMENTUJE
Gloria Steinem, amerykańska dziennikarka i słynna feministka miała powiedzieć, że księżna wraz z rodziną przeprowadziła się do Ameryki tylko z tego względu, by móc wziąć udział w zbliżających się prezydenckich wyborach. Podobno od dawna też namawia swoich bliskich i znajomych by wzięli udział w głosowaniu.
Markle wróciła do domu, aby zagłosować. Przyszła do mnie i siedziałyśmy tutaj przy stole w jadalni, gdzie jestem teraz i wzywaliśmy do głosowania wyborców. To była jej inicjatywa. Jest dla mnie wielką inspiracją.
– mówiła w amerykańskim programie Access Hollywood.
Myślicie, że Gloria Steinem ma rację?