Meghan Markle i Harry oficjalnie przestali wypełniać królewskie obowiązki. Jednak tylko dlatego, że przeprowadzili się do Kalifornii, nie oznacza to, że Królowa nie będzie miała nic do powiedzenia w kwestii ich życia. Co prawda Meghan Markle i Harry spłacili sporą część pieniędzy angielskich podatników, jednak na pełną autonomię jeszcze nie mogą liczyć.
Królowa pokrzyżowała plany Meghan Markle i Harry'ego.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Meghan Markle i Harry podpisali niezły kontrakt z Netflixem. Ta umowa pozwoli im zarobić niezłą kasę! Okazuję się jednak, że nie taki był ich pierwotny plan.
W swoim podcaście Roberta Fiorito i Rachel Bowie mówiły, że pierwotnie Meghan Markle i Harry chcieli założyć markę SussexRoyal. Niestety dla nich, królowa Elżbieta II nie zgodziła się na ten projekt. Nie jest jasne, dlaczego królowa nie dała im zielonego światła. Prawdopodobnie chodzi o nieużywanie przez nich określenia "royal".
Musieli zrezygnować z pełnego planu. Zamierzali zrobić SussexRoyal, ale Królowa położyła temu kres. W styczniu naprawdę mieli w głowach inny pomysł, jak to wszystko pójdzie. Więc jestem ciekawa jak długo trwała dyskusja nad umową z Netflixem, ale czuję, że to oni sprawili, że coś się stało.
Słuchamy w podcaście Royally Obsessed.
Prowadzące dodały, że to odmowa królowej Elżbiety II sprawiła, że Meghan Markle i Harry podpisali kontrakt z Netflixem.
Gdy zobaczymy ich pierwszą produkcję, zdecydujemy, czy mamy Jej Wysokości za co dziękować.