W Walentynki Meghan Markle i książę Harry ogłosili, że spodziewają się drugiego dziecka. Informacja Sussexów odbiła się szerokim echem na całym świecie, a fani jeszcze bardziej niż kiedykolwiek kibicują szczęśliwemu rozwiązaniu - wszystko dlatego, że w lipcu ubiegłego roku Meghan Markle straciła ciążę. Dziś para z nadzieją patrzy jednak w przyszłość i planuje ją już we czworo.
Drugie dziecko Meghan Markle i księcia Harry'ego przyjdzie na świat w zupełnie innym momencie życia pary, niż to było w przypadku Archiego. Wtedy Meghan i Harry oficjalnie należeli do monarchii, zatem wszelkie ich działania i komentarze obwarowane były protokołami rodziny królewskiej.
Tym razem jednak książęta sami będą decydować o tym kiedy i w jaki sposób przekażą fanom informację o narodzinach drugiego dziecka.
Tak dowiemy się o narodzinach drugiego dziecka Meghan Markle i księcia Harry'ego
Ogłoszenie narodzin pierwszego dziecka Meghan Markle oficjalnie podał Pałac Buckingham. W oświadczeniu mogliśmy przeczytać:
Jej Królewska Wysokość Księżna Sussex bezpiecznie urodziła syna o godzinie 5:26 rano. Dziecko waży 7 funtów 3 uncje. Książę Sussex był obecny przy porodzie.
W oświadczeniu dowiadywaliśmy się też, że królowa i inni członkowie monarchii oraz Doria Ragland "zostali poinformowani i są zachwyceni wiadomością" oraz dalej:
Księżna i dziecko są zdrowi i dobrze się czują, a para dziękuje publiczności za wspólne podekscytowanie i wsparcie w tym wyjątkowym czasie w ich życiu.
Teraz, gdy Meghan Markle i książę Harry nie są już czynnymi członkami rodziny królewskiej, ich wszelkie oświadczenia mają zupełnie inny kształt i tak zapewne będzie w przypadku narodzin ich drugiego dziecka. Już ciążę księżnej ich rzecznik ogłosił w krótkim oświadczeniu, pisząc, że "Archie zostanie starszym bratem" - w oświadczeniach monarchii takie stwierdzenia się raczej nie pojawiają.
>> Książę Harry i Meghan w ciążowej sukience! To pierwsze wystąpienie od ujawnienia ciąży
Jeszcze jako royalsi Meghan Markle i książę Harry złamali jednak kilka ważnych zasad. Para nie zdradziła, jaka jest data porodu księżnej, a ona - w przeciwieństwie do Kate Middleton - nie rodziła w obecności mediów przed budynkiem słynnego Lindo Wing w szpitalu św. Marii w Londynie. Meghan odmówiła też pozowania z synem tuż po jego narodzinach, a zamiast tego wzięła udział w krótkiej konferencji kilka dni później.
Oświadczenie o narodzinach chłopca wydał Pałac Buckingham, a książę Harry tego samego dnia odpowiedział na pytania dziennikarzy.
W przypadku drugiego dziecka Meghan Markle para nie musi jednak stosować się do żadnych protokołów. Można spodziewać się, że Sussexowie nie zdradzą terminu i miejsca porodu, a o narodzinach poinformują jakiś czas później. Jeśli oświadczenie wyda ich rzecznik, zapewne będzie ono miało inny kształt niż komunikaty Pałacu Buckingham. Być może zobaczymy też pierwsze zdjęcie, jak to było w przypadku ogłoszenia kolejnej ciąży księżnej.
Przede wszystkim jednak jako prywatni obywatele Meghan Markle i książę Harry nie są do niczego zobowiązani i mogą całkowicie samodzielnie decydować o tym, czym chcą się podzielić ze światem.
Będziecie śledzić te wydarzenia?