Meghan i Harry przeżywają ostatnio trudny okres. Małżonkowie są skonfliktowani już niemal ze wszystkimi! Księżna i książę Sussexu prowadzą otwartą wojnę z mediami - Harry i Meghan pozywają brytyjskie tabloidy za naruszanie prywatności.
Jakby tego było mało, książę Harry nie może dogadać się z własnym bratem, a do tego dochodzi jeszcze złość królowej Elżbiety II, która podobno bliska jest wyrzuceniu wnuka i jego żony z królewskiego dworu.
Oczywiście do tego wszystkiego Meghan Markle nadal nie utrzymuje kontaktu z większością własnej rodziny, co tylko dodatkowo kusi wścibskich paparazzich, żądnych pikantnych zdjęć i sensacyjnych tematów o książęcej parze.
POTRÓJNE OGRODZENIE WOKÓŁ DOMU
Niezależnie od tego, czy Meghan z Harrym sami przyczyniają się do swoich problemów, czy też po prostu mają aż tak wielkiego pecha, ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia.
I chyba trudno się dziwić najnowszym doniesieniom brytyjskiej prasy, według której książęta Sussexu budują wokół swojej posiadłości trzeci już płot!
Brytyjski Daily Mail pisze, że na terenie Frogmore Cottage, posiadłości zamieszkiwanej od pewnego czasu przez Meghan, Harry'ego i ich synka Archiego, powstał trzeci już, wewnętrzny płot!
Wcześniej nieruchomość otoczona była z zewnątrz ażurowym płotem ze stalowej siatki. Kawałek dalej, wgłąb ogrodu, zainstalowane jest drugie ogrodzenie - tradycyjny drewniany, wiejski płot.
Meghan i Harry uznali jednak najwyraźniej, że to za mało, dlatego zdecydowali się zamontować jeszcze TRZECI PŁOT! Nowe, wewnętrzne ogrodzenie wykonane jest z gęsto utkanej pionowo grubej leszczyny.
>> Książę Harry i Meghan Markle spędzą Boże Narodzenie w USA - to oficjalne! Jest oświadczenie
W praktyce nowy płot jest całkowicie nieprzejrzysty, dlatego możemy przypuszczać, że jego podstawowym zadaniem jest ochrona przed czającymi się na zewnątrz paparazzi, a nie przed zbirami, dla których przecież płot z leszczyny nie byłby żadną przeszkodą.
Daily Mail donosi, że zamontowanie trzeciego płotu kosztowało rodzinę królewską (czyt. brytyjskich podatników) 12 tysięcy funtów.