Megan Fox i Machine Gun Kelly pili ayahuasca. To silny napój halucynogenny!

2021-07-14 17:16

Megan Fox opowiedziała o rytuale duchowym, jakiemu poddała się wraz z chłopakiem podczas niedawnej wyprawy do Kostaryki. Gwiazda zdradziła, jak wyglądało picie ayahuasca. Co to takiego?

Megan Fox nie boi się opowiadać o najdziwniejszych i najbardziej szalonych epizodach swojego życia. Podczas ostatniego wywiadu u Jimmy'ego Kimmela aktorka zdradziła m.in., że wraz ze swoim obecnym chłopakiem pili mocny napój halucynogenny ayahuasca. Czy namówił ją do tego Machine Gun Kelly?

"To było moje własne piekło"

Aktorka wyjawiła, że kiedy wraz z raperem podróżowała po Ameryce Środkowej. Po dotarciu do Kostaryki, Megan i Machine Gun Kelly trafili do miejsca, w którym wzięli udział w rytuale picia psychoaktywnej herbaty o nazwie ayahuasca.

Pomyślałam, że to będzie takie pięciogwiazdkowe doświadczenie. Ale docierasz tam i naprawdę jesteś w środku dżungli i nie możesz nic jeść po godzinie 13:00. Aby zdobyć wodę, trzeba przejść bardzo dużą odległość, a nie można wziąć prysznica, bo panuje susza

- wspomina aktorka.

Dalej Megan Fox wyjawiła, że wraz z Machine Gun Kellym dołączyli do grupy 20 osób, żeby wziąć udział w specjalnej ceremonii. Musiała napić się herbaty z trawy cytrynowej, żeby zwymiotować wszystko, co wcześniej zjadła.

Cały rytuał trwał podobno aż trzy noce!

Aktorka przyznaje, że największym problemem było dla niej zmuszenie się do wymiotowania przy obcych. A jak wspomina sam rytuał?

Przeżyłam prawdziwą śmierć mojego ego. Trafiłam do swojego własnego piekła

- opowiada Megan Fox.

Nie wiemy, jak Wy, ale my chyba wolimy bardziej tradycyjne formy spędzania wakacji...

Eska Hit Challenge - Margaret