Rozstania w branży showbiznesu bywają czasem wyjątkowo trudne. Porzuconych partnerów czasem kusi, by opowiedzieć o swojej traumie całemu światu - a media chętnie to wykorzystują, opisując każdy szczegół dotyczący zakończenia celebryckiego związku. Tak stało się w przypadku Demi Lovato i Maxa Ehricha. Od wielu dni tabloidy żyją rozstaniem pary.
Jak mogliśmy dowiedzieć się z mediów, Demi Lovato od dłuższego czasu miała obawy o rzeczywiste intencje Maxa Ehricha. Wokalistka nabrała podejrzeń, że aktor oświadczył jej się zaledwie po kilku miesiącach znajomości, by zdobyć popularność i uwagę dziennikarzy. Wobec coraz większego braku zaufania ostatecznie zdecydowała się zakończyć związek.
Max Ehrich pogodził się z rozstaniem?
Szybko okazało się, że Max Ehrich nie miał zamiaru łatwo zaakceptować zakończenia swojego związku z Demi Lovato. Aktor przez kilka dni publikował w sieci posty, w których zarzucał jej, że nie poinformowała go o rozstaniu, a później... wyznawał jej miłość. Sama gwiazda nie komentowała jednak jego poczynań i czekała, aż sprawa się uspokoi.
Polecany artykuł:
Teraz Max Ehrich - czy to pod wpływem perswazji wokalistki, czy też sam z siebie - zrozumiał, że nie jest już chłopakiem Demi Lovato. Aktor tym razem dodał na Insta Story wpis, w którym zakończył temat swoich zaręczyn.
Jeden rozdział ostatecznie zamknięty. A teraz przewracam stronę. Skupiony na dobrym samopoczuciu, miłości, Bogu, mojej rodzinie, przyjaciołach i mojej sztuce. Tylko dobre wibracje :)
- napisał.
Trzymamy go za słowo. Rozdrapywanie ran po rozstaniu naprawdę nie służy nikomu.