Związek Demi Lovato i Maxa Ehricha to już przeszłość - co gorsza, właśnie mamy okazję oglądać festiwal żalu i oskarżeń ze strony porzuconego aktora. Zaledwie po dwóch miesiącach od zaręczyn Demi Lovato poczuła, że jej ukochany "jest z nią dla rozgłosu" i postanowiła szybko zakończyć związek, w którym brakowało wzajemnego zaufania. Maxowi Ehrichowi najwyraźniej trudno się z tym pogodzić.
Przez ostatnie miesiące Demi Lovato i Max Ehrich dawali nam wiele powodów, by myśleć, że ten związek ma szansę się udać. Para długo czekała z oficjalnym ujawnieniem światu, że jest razem - wokalistka i aktor ujawnili się dopiero w teledysku Stuck With U Justina Biebera i Ariany Grande. Już po tym klipie zakochani zaczęli regularnie zarzucać fanów na Instagramie wspólnymi fotkami. Uczuć nie wystarczyło im jednak na długo...
Jak zerwali Demi Lovato i Max Ehrich?
Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, Demi Lovato od dłuższego czasu odczuwała, że Max Ehrich próbował wykorzystać ich związek dla zbudowania własnej popularności. Wraz z zaręczynami zapaliła się u niej czerwona lampka - aktor mocno pospieszył się z padaniem przed nią na kolana, co wzbudziło w niej pewne wątpliwości. W końcu uznała, ze nie ma do niego zaufania i zakończyła relację.
Maxowi Ehrichowi trudno się pogodzić jednak z rozstaniem. Jak już pisaliśmy, aktor oświadczył na Insta Story, że o zerwaniu dowiedział się z tabloidów. Teraz postanowił jeszcze raz wrócić do tematu.
Byłem na planie mojego nowego filmu „Southern Gospel” z ekipą i członkami obsady tuż obok mnie, którzy dosłownie patrzyli, jak otwieram telefon i otwieram stronę tabloidu. To jest święta prawda, że tak dowiedziałem się o zerwaniu zaręczyn, a ludzie z filmu widzieli to wszystko i pomogli mi wrócić do roli i kontynuować pracę.
- znów mogliśmy przeczytać na jego Insta Story.
Myślicie, że Demi Lovato naprawdę mogłaby postąpić w taki sposób?