Michał Matczak uznawany jest niemal za guru młodego pokolenia - odważny, charyzmatyczny, z pomysłem na siebie i swoją twórczość, a przede wszystkim autentyczny. Jego "Patointeligencja", była utworem przełomowym, zarówno w jego karierze, jak i polskim rapie. Osoby niezwiązane z tym gatunkiem, szeroko komentowały kawałek Maty, a sam Zbigniew Hołdys określił go mianem "otrzeźwiającego". Płyta "100 dni do matury oraz "Młody Matczak" zyskały miano diamentowych, a Mata w 2021 oraz 2022 roku odebrał Fryderyki w kategorii Album Roku Hip-Hop.
Mata niedawno podzielił się kolejnymi pomysłami związanymi ze swoją przyszłością. Zapowiedział, że w 2040 roku będzie ubiegać się o fotel prezydenta RP, a do tej pory wyda 33 płyty.
Mata rozgrzał opinię publiczną swoją sesją dla polskiego Vouge'a
Mata po raz kolejny zaskoczył opinię publiczną, pojawiając się na okładce polskiego Vogue'a, który w sprzedaży pojawi się 29 października. W internacie pojawiły się skrajne opinie na temat odważnego posunięcia redakcji. Na Instagramie jedna z czytelniczek porównała nowe wydanie do kultowego czasopisma "Bravo Girl".
Teraz mogła bym poczuć się czytając Vogue podobnie chyba jak kiedyś Bravo girl - napisała internautka.
Na pewno czytelniczki 30, 40+ interesują bardzo manifesty małolata, idola swoich córek… - skomentowała kolejna zawiedziona czytelniczka.
Fani zarzucili redakcji magazynu promowanie osób nie związanych ze światem mody. Nie wszyscy jednak odnieśli się krytycznie do tej rewelacji.
Oj chyba tu co niektórzy zapomnieli, że moda to także osobowości to wolność ,ciekawość świata i przede wszystkim różnorodność - czytamy pod postem.
Zadziwiające jest również to, że na łamach magazynu nie pojawi się wywiad z Matczakiem, ale manifest rapera na temat słowiańszczy.
Bohaterem pierwszej okładki październikowego wydania jest Michał „Mata” Matczak, który zamiast na tradycyjną rozmowę zdecydował się na autorski manifest. „Czasami patrzę na moje wersy jak na zaklęcia magiczne, a na piosenki jak na duchowe rytuały. Czasami rapuję o światach, które jeszcze nie istnieją, bo wierzę, że słowa mogą je urzeczywistnić” – pisze. „Wierzy, że jego nowa płyta pomoże młodym ludziom nabrać odwagi do zmieniania rzeczywistości. Sesja okładkowa, w której zgodnie z trendem na słowiańszczyznę i ludowość pojawiają się szydełkowe akcesoria, to zapowiedź nowego wizerunku Maty, który jest próbą dialogu z polską tożsamością wizualną - zapowiedziała redaktor naczelna Ina Lekiewicz.
Nowy wizerunek Maty? Zapowiada się ciekawie.