Martyna Wojciechowska od wielu lat jest prezenterką telewizyjną. Kilkanaście lat temu prowadziła, hitowy wówczas, program Big Brother. Później skupiła się na motoryzacji, by finalnie zająć się programami podróżniczymi. Te dały jej ogromną popularność i zdobyły spore i stałe grono fanów. W prywatnym życiu Martyny Wojciechowskiej 11 lat temu pojawiła się córka, Marysia. Martyna jednak nie chciała do końca rezygnować ze swojej pasji, czyli podróżowania.
Wyjechała więc do Chile, gdzie realizowała wcześniej zaplanowany projekt.
Pierwsze samotne święta spędziłam 11 lat temu, po narodzinach Marysi. Nie mogłam się odnaleźć, nie wiedziałam, co to znaczy być matką. I w akcie desperacji zdecydowałam, że nie odpuszczę projektu, który rozpoczęłam długo przed zajściem w ciążę. Sądziłam, że wrócę na święta, ale nic nie poszło zgodnie z planem, nie było pogody. Połączyłam się z mamą na Skypie, zobaczyłam ośmiomiesięczną Maryśkę i zaczęłam płakać, że podjęłam złą decyzję i chcę wracać. Wigilię spędziłam gdzieś na krańcu Chile, w knajpie, z przypadkowo spotkanymi ludźmi
powiedziała gwiazda w rozmowie z dziennikarzami Twojego Stylu.
To właśnie dzięki temu wyjazdowi Martyna miała poukładać sobie w głowie sprawy dotyczące między innymi życia rodzinnego.