Martyna Wojciechowska ostatnio lubi szokować fanów. Słynne zdjęcia w sukni ślubnej wywołały duże zamieszanie w kontekście ujawnionego wcześniej związku dziennikarki z Przemysławem Kossakowskim. Fani zastanawiali się, czy para zdecydowała się na ślub. Oczywiście szybko okazało się, że fotka nie miała nic wspólnego z życiem osobistym gwiazdy. Promowała jedynie nowe odcinki jej programu, Kobieta Na Krańcu Świata. Zresztą Martyna Wojciechowska w ogóle bardzo rzadko dzieli się w mediach społecznościowych swoją prywatą, co tłumaczy tym, że chce przekazywać fanom ważne treści, a nie promować siebie i swoje osobiste sprawy. Dotąd raz pokazała w sieci prywatne zdjęcie z Przemkiem.
Martyna Wojciechowska szokuje krótkimi włosami
W jednym z ostatnich postów na swoim profilu podróżniczka ponownie zaskoczyła i zaintrygowała fanów - tym razem swoją nową fryzurą. Zmiana była ogromna - Martyna zaprezentowała króciutkie blond włosy. Czyżby tak radykalnie obcięła swoje długie fale? Nie wszystkim fanom spodobał się efekt metamorfozy.
Okazuje się, że metamorfoza Martyny Wojciechowskiej wywołała takie zamieszanie, że dziennikarze i znajomi zaczęli hurtowo wydzwaniać do niej z prośbą o komentarz. W końcu zmęczona zamieszaniem dziennikarka postanowiła wyjawić prawdę. I okazało się, że znowu zastosowała ten sam trik, co przy zdjęciu z sukni ślubnej - to była mistyfikacja na potrzeby promocji programu! Mało tego, takich "metamorfoz" na planie Martyna zaliczyła więcej!
FERA! Od rana telefon się urywa. Nie sądziłam, że temat mojej fryzury może być aż tak ważny! Uspokoję wszystkich zainteresowanych, to stylizacja na potrzeby kolejnego odcinka programu KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA! Ultraortodoksyjne Żydówki zasłaniają włosy na co dzień i robią to tak sprytnie, że trudno się tego domyślić. Nie używają chust, tylko chowają je pod PERUKAMI, które wyglądają bardziej niż naturalnie!? Sklepy perukarskie w Izraelu cieszą się więc dużą popularnością. Więcej już w najbliższą niedzielę o godz. 11:00 w TVN. Przenosimy się do Jerozolimy. Oglądajcie koniecznie!
- napisała Wojciechowska i zamieściła kolejne zdjęcia w perukach.
Daliście się nabrać?