Marta Linkiewicz jest dzisiaj jedną z popularniejszych gwiazd polskiego internetu. Aż ciężko uwierzyć, że kariera celebrytki, która dzisiaj promuje sportowy tryb życia, nabrała prawdziwego rozpędu po tym, jak pochwaliła się w sieci przygodnym seksem z członkami grupy Rae Sremmurd. Jak można się było spodziewać, przechwycone i udostępnione dalej wideo odbiło się w mediach szerokim echem, a o Marcie Linkiewicz dowiedziała się cała Polska. Niestety, wraz z popularnością, przyszła ogromna fala hejtu. Nienawiść względem 18-latki była tak wielka, że jej mama i siostra zdecydowały się na zmianę nazwiska. Po latach ekscesów Marta Linkiewicz całkowicie zmieniła swoje życie. Dziś zachwyca swoją sylwetką, którą zawdzięcza diecie i licznym treningom. Influencerka, za kolację z którą trzeba było zapłacić prawie 90 tysięcy złotych, realizuje się jako zawodniczka MMA. Gwiazda sieci pojawiła się w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie opowiedziała o swojej przemianie.
Marta Linkiewicz o hejcie
Marta Linkiewicz przeszła długą drogę. Dziś influencerka zachwyca formą, a jej przemianą zachwycają się niemalże wszyscy, w tym także Kuba Wojewódzki, który zaprosił ją do swojego programu. W pewnym momencie Marta rozpłakała się, opowiadając, że każde miłe słowo wypowiedziane w jej kierunku bardzo ją wzrusza, bo jak mało kto doświadczyła hejtu na wielką skalę.
Ale Marta, naprawdę udało ci się zostawić to całe gówno z tyłu i to jest twoje wielkie zwycięstwo, naprawdę - podsumował dziennikarz.
Spodziewaliście się, że z Marty jest aż tak wrażliwa dziewczyna?