Marina Łuczenko została mamą na początku lipca. Żona Wojciecha Szczęsnego szybko wróciła do wspaniałej sylwetki, sprzed ciąży.
Jednak Marina nie zamierza na tym poprzestawać. W nowym roku celebrytka postanowiła ostro wziąć się za siebie. Pierwszym krokiem jest obóz Anny Lewandowskiej.
>> Marina pokazała syna i swoje ciało miesiąc po porodzie. Jak wygląda?
Marina na obozie Anny Lewandowskiej
Obozy Anny Lewandowskiej cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Wejściówki rozchodzą się w ciągu kilku godzin. Fanki Lewej zabijają się, by przez kilka dni ostro trenować pod okiem swojej idolki. Okazuje się, że wśród entuzjastek sportu znalazła się Marina Łuczenko.
WAG szczerze pisze na instagramie, że wyjazd na obóz Anny Lewandowskiej to dla sportowego laika wcale nie taka sielanka...
Koniec swiata! ?Jestem
na obozie sportowym #CampByAnn @annalewandowskahpba
uwierzcie mi, ja też nie dowierzam ,że tutaj jestem!?
Muszę przyznać, że jest to dla mnie ogromne wyzwanie. Ponieważ, nie jestem przyzwyczajona do regularnego wysiłku fizycznego, a co dopiero jezeli ma to być kilka treningow dziennie.
Pisała Marina na instagramie.
>> Anna Lewandowska trafiła na listę najbogatszych Polek! Jej majątek powala
Gwiazda zdradziła, że w tym roku ostro bierze się do pracy. Chce "zawalczyć o swoją formę a tym samym o swoje zdrowie a przy okazji wyrzeźbić sylwetkę."
Czy obóz Anny Lewandowskiej pomorze Marinie złapać zdrowego bakcyla?