Marina Łuczenko-Szczęsna to jedna z najpiękniejszych polskich WAGs. Piosenkarka ma idealną figurę i bardzo dba o siebie. Chętnie wrzuca na Instagram zdjęcia w wyszukanych stylizacjach i dokładnym makijażu. Na wielu fotkach Marina Łuczenko wygląda, jak żywa Barbie - i nie jest to żadna złośliwość! Żona Wojciecha Szczęsnego jest po prostu śliczną dziewczyną o bardzo kobiecym i słodkim wizerunku.
Być może właśnie perfekcyjny wygląd Mariny Łuczenko-Szczęsnej zainspirował autorów najnowszego fake newsa na jej temat.
Dziennik Fakt donosił niedawno, że Marina Łuczenko-Szczęsna chce wypuścić na rynek kolekcję lalek ze swoją podobizną. Na taki pomysł miał podobno wpaść mąż gwiazdy, Wojciech Szczęsny.
Marina prowadzi teraz rozmowy biznesowe w sprawie wypuszczenia lalki Mariny na rynek. Pomysł podsunął jej mąż, Wojtek, a ona od razu się do niego zapaliła.
- mówił informator tabloidu.
Czy Marina zrobi konkurencję Barbie? Wygląda na to, że nic z tego!
Po publikacji artykułu o lalce Mariny Łuczenko-Szczęsnej z redakcją Hotploty skontaktował się przedstawiciel piosenkarki, który zaprzeczył wcześniejszym doniesieniom mediów. Wygląda na to, że doniesienia o rzekomych planach biznesowych żony Wojtka Szczęsnego to tylko kolejny fake news o Marinie.