Marilyn Manson zbudował swoją karierę na kontrowersyjnym wizerunku. W tym roku jednak te kontrowersje zmieniły się w oskarżenia... Kilka kobiet stwierdziło, że muzyk stosował wobec nich przemoc fizyczną, psychiczną i seksualną.
W oświadczeniu na Instagramie Marilyn Manson zapewniał, że wszystko, co robił z oskarżającymi go kobietami, odbywało się za ich zgodą. Dalej muzyk nabrał wody w usta i nie komentował kolejnych doniesień w swojej sprawie.
Teraz portal TMZ dotarł do dokumentów, jakie prawnicy wokalisty przesłali do sądu w Los Angeles. Przekonują, że to Marilyn Manson jest tu ofiarą!
Marilyn Manson ofiarą kobiecej nagonki?
Taką strategię obrali prawnicy kontrowersyjnego muzyka. TMZ dotarł do dokumentów, które dostarczyli do sądu w Los Angeles. Dotyczą one pozwu wniesionego przez gwiazdę Gry o Tron, Esme Bianco. Przekonują, że pozew należy unieważnić, ponieważ oskarżenia są przedawnione.
Zespół prawników Marilyna Mansona przekonuje, że zarzuty Esme Bianco dotyczące wykorzystywania seksualnego, fizycznego i emocjonalnego są wynikiem „skoordynowanego ataku” wielu kobiet na artystę muzycznego, a także „cynicznie i nieuczciwie dążącego do zarabiania i wykorzystywania ruchu #MeToo”.
Z dokumentów wynika, że to Marilyn Manson jest ofiarą, ponieważ Bianco „spędziła miesiące na spiskach, warsztatach i dopracowywaniu… pokręconych opowieści, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością”.
Chyba nie ma co liczyć na ugodę...