Mariah Carey wchodzi na wojenną ścieżkę! Będzie w sądzie walczyć przeciwko swojej byłej asystentce.
>> Księżna Kate jest w ciąży? Ten strój kończy plotki na temat Royal Baby 4
W 2015 roku Mariah Carey zatrudniła Liannę Azarian. Przez dwa lata pracowała dla niej jako asystentka. Po tym czasie Mariah Carey zorientowała się, że jest okradana i zwolniła nieuczciwą pracownicę. Na tym jednak dopiero początek jej kłopotów...
Mariah Carey była szantarzowana
TMZ dotarł do dokumentów sądowych. Wynika z nich, że Mariah Carey pozywa Liannę Azarian. Asystentka miała wykorzystywać gwiazdę do prywatnych celów. Na przykład płaciła kartą kredytową Carey za swoje zakupy. Dodatkowo kłamała, że kupuje rzeczy dla divy, by dostać dodatkowe rabaty i korzyści. Może robiła to, bo Mariah Carey słabo jej płaciła? Nie koniecznie... Lianna Azarian dostawała ponad 320 tysięcy dolarów rocznie!
Najgorsze jednak dopiero się zaczyna... Asystentka nagrywała Mariah Carey w intymnych momentach. Dokumenty, do których dotarł TMZ nie zdradzają, jakie chwile to były. Wiemy jednak, że Lianna Azarian miała chytre plany wobec tych nagrań.
>> Victoria Beckham wydaje 1 200 funtów na krem zrobiony z... JEJ KRWI
TMZ przekonuje, że Lianna Azarian opowiadała swoim przyjaciołom, że gdy Mariah Carey ją zwolni, to sprzeda mediom tajne filmiki. Ostatecznie materiały nie ujrzały światła dziennego. Za to Mariah Carey była szantażowana! Lianna Azarian zażądała od divy 8 milionów dolarów.
Teraz to Mariah Carey będzie szukać sprawiedliwości w sądzie.